Przyłączam się do prośby Reni, podrzućcie pomysł na sakwy.

Macie jakieś sprawdzone firmy? Jaka pojemność jest taka najbardziej uniwersalna? I czy bagażnik kupuje się, biorąc pod uwagę pojemność sakw? Pytania być może naiwne, ale liczę na wyrozumiałość i dobre rady.

slonko_k napisał(a):Przyłączam się do prośby Reni, podrzućcie pomysł na sakwy.
Macie jakieś sprawdzone firmy? Jaka pojemność jest taka najbardziej uniwersalna? I czy bagażnik kupuje się, biorąc pod uwagę pojemność sakw? Pytania być może naiwne, ale liczę na wyrozumiałość i dobre rady. 
slonko_k polecam inny watek:
http://forum.rowerowylublin.org/viewtop ... 2711#62711 :-)
endriu68 napisał(a):Jurek zaplanuj uczciwie trasę i rozkład dnia, z 2-tygodniowym wyprzedzeniem, to "skrzyżujemy szablę"
Przyłączam się do prośby Andrzeja bo być może z Kubą i (zapraszam) odprowadzimy Was gdzieś do granic województwa... prawie... :mrgreen:
No coraz ciekawiej się robi w temacie :-D
Ale tak a propos odprowadzania. Jeżeli zbierze się nas 15-tka (a tak wygląda) to grupa odprowadzająca 200m z przodu lub z tyłu :-P .
Coraz bardziej skłaniam się do powrotu na dwóch kółkach (drezyną na inną okazję ;-) ). Co prawda nie zajedziemy wtedy do Baranowa ale zajrzymy w najstarsze góry w Polsce, Góry Pieprzowe.
http://www.google.pl/imgres?imgurl=http ... Q&dur=3241
Bardzo to dumnie brzmi, ale to niewielki choć ciekawy rezerwat. I długość trasy nie byłaby większa niż z planowaną Stalową Wolą bo 98km do Lukoil Jana Pawła II. No i nie trzeba by było myśleć: zdążymy, nie zdążymy, wejdziemy, nie wejdziemy :-?
Jurku, dzięki Twojej wycieczce "Towarzystwo" :-) zrobi się bardziej sakwiarskie ;-) Potem jednodniowe wypady nie wystarczą ... by zaspokoić rowerowe żądze :mrgreen: Przy sprzyjających wiatrach (czytaj: urlop) będę może osłaniał tyły ustawowo 200 m za Wami 8-)
Rado, można się przyłączyć ;-) do tej grupy pościgowej? :mrgreen:
W kierunku przeciwnym niż Baranów atrakcji też nie brakuje - np. Dwikozy i wytwórnia pewnego napoju z gatunku wyskokowych
http://nonsensopedia.wikia.com/wiki/Jab ... domierskie :-)
A tak na poważnie to myślę, że powrót na dwóch kółkach to najrozsądniejsze rozwiązanie w zaistniałej sytuacji.
To ja proponuje dwie grupy. Jedna z przodu, druga z tyłu xD