Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 20.08, godz.18, ścieżka przy Grafie
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6
Wyjazd udany.

Kolega co pożyczył dętki , odezwij się na pw ( nie kojarze twojego nicku z forum) to się dogadamy co i jak.

Dziękuję i do następnego.
Z tą zmianą przełożeń to kolega przejdzie do historii, a rozmowę o niesprawnym hamulcu też słyszałem. Akurat tuż za mną, więc przezornie przebiłem się na przód grupy.

Każdy ma na pewno jakieś stare części w garażu. Ja trzymam sporo takich w pudle i są to w pelni sprawne elementy, które z różnych przyczyn nie pasują do mojego roweru. Wystarczy, żeby ktoś napisał na forum czego dokładnie potrzebuje, to może akurat ktoś coś takiego znajdzie. Przecież trzeba sobie pomagać.
Jurek S napisał(a):...ale cieszę się bo przejechaliśmy przez wąwóz (Poprzeczne doły), przez który zawsze chciałem przejechać.

Ha Ty niedobry, pojechałeś przez mój wąwóz :mrgreen:
Dobra jak będzie ciepło to w końcu jakoś w przyszłym tygodniu zorganizuję wąwozową ustawkę, ale dodam do kompletu jeszcze dwa wąwozy :-P
Ten wąwóz jest bardzo długi w Sobianowicach kończy się przy ulicy i są dwa warianty, by go pokonać. Po deszczach to tam nie jest za ciekawie dlatego liczyłem, że trochę podeschnie i się tam wybierzemy... ale mnie uprzedziłeś...haha
Tom napisał(a):Ha Ty niedobry, pojechałeś przez mój wąwóz :mrgreen:
Dobra jak będzie ciepło to w końcu jakoś w przyszłym tygodniu zorganizuję wąwozową ustawkę, ale dodam do kompletu jeszcze dwa wąwozy :-P
Ten wąwóz jest bardzo długi w Sobianowicach kończy się przy ulicy i są dwa warianty, by go pokonać. Po deszczach to tam nie jest za ciekawie dlatego liczyłem, że trochę podeschnie i się tam wybierzemy... ale mnie uprzedziłeś...haha

Byłbym zawiedziony ;-) gdybyś chociaż wirtualnie się nie pojawił. Chociaż tak po cichu liczyłem, że te wąwozy Cię skuszą. Wjazd do tego wąwozu jest tak mało czytelny, że przez chwilę chciałem zrezygnować. Ale było warto.
Jurek S napisał(a):Byłbym zawiedziony ;-) gdybyś chociaż wirtualnie się nie pojawił. Chociaż tak po cichu liczyłem, że te wąwozy Cię skuszą. Wjazd do tego wąwozu jest tak mało czytelny, że przez chwilę chciałem zrezygnować. Ale było warto.

No jedynie wirtualnie mogłem sobie pozwolić, ale zawsze. Mój duch był z Wami. Gdyby nie te 14 h w pracy to z pewnością bym pojechał :-( zresztą wiesz sam, że widziałem Was przed DG będąc w pracy :->

Z tej mojej trasy po wąwozach mam trochę filmików z telefonu, bo szykowałem do działu "Ciekawe trasy i szlaki rowerowe" ale nigdy nie ma czasu by zrobić opisówkę, (choć jest na dyktafonie) i złożyć to wszystko w całość i wrzucić. A wjazd do wąwozu jest schowany, ale jak ktoś ma dobre mapy to znajdzie, no nie? 8-)
kylos napisał(a):hamując gwałtownie i szybko jak zobaczę niebezpieczeństwo to tylko przodem
to się nie zdziw jak kiedyś zaczniesz dohamowywać zębami (przepraszam za ostre słowa)
kylos napisał(a):a większość energii zatrzyma właśnie koło przednie to tylko fizyka ;D
j.w. zasada zachowania pędu się kłania, rower wyhamuje ciało poleci
Wieśko napisał(a):jeżdżenie w grupie do czegoś zobowiązuje, bo tutaj liczy się również dobro innych uczestników.
święte słowa Wieśku
Grzegorzk napisał(a):przezornie przebiłem się na przód grupy
zrobiłem to samo, profilaktycznie przebiłem się po usłyszeniu rozmowy do pierwszej linii a później może się każdy dziwił ale jak się ściemniło to dziwnie jechałem cały czas z tyłu... co jest do mnie nie podobne
Grzegorzk napisał(a):Każdy ma na pewno jakieś stare części w garażu.
i może trzeba jakiś dział zrobić gdzie można będzie prosić o oddanie/odsprzedanie za śmieszne pieniądze starych ale w pełni sprawnych części

KermitOZ dobrze podsumował dyskusję.

Na koniec: jak składałem swój rower to tylko napęd miałem nowy (korba, kaseta, łańcuch, przerzutka tył) reszta używki, które były moimi starymi lub kosztowały znacznie mniej niż nówki, tylko trzeba wiedzieć gdzie kupować (i od kogo)... nawet do serwisu podskoczyć oni mają tam z rozbiórek drogich sprzętów fajne części i mogą sprzedać za grosze (przykładowo mój XT przód w super stanie za 20 zł)
I może na tym zakończmy. Grzegorz powyżej dał wystarczający komentarz. A ja w swojej ustawce, jeżeli ktoś już zaglądał dopisałem odpowiednią uwagę. Może jak będziemy mieli czas opracujemy Regulamin. Bo oprócz Statutu taki dokument powinien się znaleźć. Pozostaje przecież także udział nieletnich w naszych wyjazdach i wiele innych z pozoru drobnych spraw
marecky, mówiąc o hamulcach miałeś na mysli prawdopodobnie mnie. Tylko jeśli tak, to przekręcasz wypowiedzi i niepotrzebnie straszysz ludzi. To, że hamulec skrzypi to nie znaczy, że jest niesprawny. Jest jak najbardziej sprawny, ja nie jeźdżę z niesprawnymi hamulcami. A w żadnym razie nie mówiłem, że go nie używam. Używam jak najbardziej.
BromasS, jeśli chodzi o dętkę to nie ma problemu. Kup i miej przy sobie, gdyby ktoś potrzebował to mu po prostu użyczysz.
Ewentualnie kup taką z wentylem samochodowym, bo jak Jurka zabraknie to kto nam napompuje? :mrgreen:
mariox napisał(a):marecky, mówiąc o hamulcach miałeś na mysli prawdopodobnie mnie.
z pewnością nie Ciebie mariox, nie pisałbym takich rzeczy gdybym tego nie słyszał

Jak dobrze pamiętam o hamulcach mówił ktoś na niebiesko-żółtym rowerze (nie znam go). Drugi jadący obok niego wspomniał, że właśnie naprawił hamulec na to ten, że on nie naprawił swojego.
Abiks napisał(a):Masz rację jest potrzebny tylni hamulec ale nie każdy ma pieniądze by kupić sobie nowe opony lub klocki hamulcowe i jeździ na startych zużytych dlatego któryś z nas używa tylko przedniego (ale tak żeby się nie wywalić) ;/
z tego posta wnioskuję że osobą wspominającą o niesprawnym hamulcu może być Abiks, bo słyszałem w tej rozmowie że hamuje tylko przednim

jeśli źle wytypowałem osobę to przepraszam, tylko wnioskuję po treści posta
Kurcze, piszecie o klockach hamulcowych jakby chodziło co najmniej o klocki do tarcz ceramicznych Brembo albo nie wiem jakiej innej firmy. Ja niedawno wymieniałem klocki w swoim rowerze - zapłaciłem 8 zł za 2 sztuki. Wiem, że wiele osób studiuje lub się uczy i nie ma stałych dochodów... ale czy bezpieczne hamowanie naprawdę kosztuje tak drogo? Czy ja o czymś nie wiem?
Stron: 1 2 3 4 5 6