Forum Rowerowy Lublin

Gdyby nie to, że z piątku na sobotę wyjeżdżam w Tatry (właśnie z Radzynia - rodzinne miasto :-) ) to też pewnie bym się przyłączył :-)

rob006 napisał(a):Kurde, też mnie kusi, tylko z czasem kiepsko... :/ Przyłączam się do pytania o której planujecie powrót.

Nie chciałbym się wypowiadać za Jurka (szefa wyjazdu) ale myślę, że przy spokojnym tempie (po asfalcie) doliczając przerwy (dużo przerw :mrgreen: ) powinniśmy spokojnie wrócić na g.18 ;-)

Jurek,ekipa się szykuje że ja chyba busem pojadę....

mani_73 napisał(a):Jurek,ekipa się szykuje że ja chyba busem pojadę....

Marcinie czyżbyś sądził, że na jednym z postojów urządzimy sobie grila :mrgreen: i trzeba będzie nas poupychać do busa bo nikomu nie będzie się chciało wsiadać na rower :-P

Grila to może nie ,ale w Radzyniu, przy Pałacu Potockich ,nad stawami coś przekąsimy.Może Marcin złapie karpia :lol: ? Powrót planowany jest tak jak Mariusz napisał, na godz. 18-19.

Mario, zalatujesz po mnie do Świdnika czy stykamy się na gdzieś na trasie?

aqu napisał(a):Mario, zalatujesz po mnie do Świdnika czy stykamy się na gdzieś na trasie?

Spotkamy się chyba dopiero na miejscu ustawki :-)

kusicie tylko nie wiem czy moja forma mi pozwoli przejechać taaaki kawał :oops: ... chyba muszę wcześniej się sprawdzić :mrgreen: ... no i niestety termin dla mnie średni, bo mam akurat ostatnie zajęcia ...ale czego się nie robi dla takiej wycieczki?

p.s. JuraS, mam nadzieję, że nie będziesz prowadził nas przez zamknięte drzwi... tak jak testowałeś to w Sandomierzu? :lol: ;-)

Dasz radę Renatko,pod Sandomierzem ledwo udało mi się utrzymać za Twoim kołem
:-P .I obiecuję,żadnych szklanych pułapek :mrgreen: .

Jurek czemu Ty nie śpisz?Masz jakąś nową rolę?Może Nocny Jastrząb?