Jurek S napisał(a):To dobre :-D
https://plus.google.com/photos/10172058 ... 4548830943
Też mi się podobało ;-)
Judaas dzięki za poratowanie (widzisz - kobieca intuicja jest niezawodna, mówiłam, żebyś się przygotował na "jazdę" na forum, ale w razie czego stanę w Twojej obronie)
MarcinK dzięki za uwiecznienie tego niebezpiecznego manewru tankowania podczas jazdy ;-)
Jurek S napisał(a):Dopiero teraz zaczaiłem, że to dlatego Judaas miał tę przygodę. To gdzie on te ręce trzymał jak nie na hamulcach? :lol:
Przygoda Judaasa nie miała nic wspólnego z manewrem tankowania, ten manewr wykonaliśmy bezkolizyjnie
Było prawie jak tu... :-)
Monika M napisał(a):Przygoda Judaasa nie miała nic wspólnego z manewrem tankowania, ten manewr wykonaliśmy bezkolizyjnie
To prawda. Był to popis precyzyjnego manewrowania i tankowania w ruchu.
A glebę zaliczyłem bo zamiast myśleć o jeździe i podziwiać okoliczności przyrody moje myśli krążył gdzieś sam , nie wiem gdzie. Finał jest taki, że mam skasowany kask, czekam na tomograf i zakaz jazdy do odwołania
. Także kto w kasku jeździ ten dłużej jeździ. No nie myśli o niebieskich migdałach. :lol:
Mam fart bo jestem ubezpieczony prywatnie i muszę czekać tylko kilka dni, max tydzień. Czekam na telefon bo niby jestem przypadkiem pilnym. Jednak z wypowiedzi lekarza, który mnie badał mam lekki obrzęk spowodowany stłuczeniem. Dostałem leki i bóle przestały mi dokuczać, także do tego badania pewnie nie będzie śladu
Jedno jest pewne życiu nie wsiądę na rower bez kasku.
Judaas napisał(a):Jedno jest pewne życiu nie wsiądę na rower bez kasku
Ale za siodełkami i tak Będziesz się rozglądał :mrgreen:
Zdrówka i wracaj szybko :-D
Judaas napisał(a):Mam fart bo jestem ubezpieczony prywatnie i muszę czekać tylko kilka dni, max tydzień.
Tak naprawdę to to badanie powinieneś mieć w dniu zdarzenia ale-----
Dobre i to . Myślałem że będzie dłużej , to próbowałbym jakoś załatwić wcześniej.
Wracaj szybko. Też noszę się z zamiarem kupna kasku, ale to trochę kosztuje a badziewia nie chcę.
Pozdrawiam.
Judaas napisał(a):Jedno jest pewne życiu nie wsiądę na rower bez kasku.
Będziesz na piwo na Stare Miasto w piękne wakacyjne wieczory jeździł jak kosmita w kasku? Jakby to Jasiu Śmietana napisał: "bes sęsu"