Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Stojaki dla czekających na światło
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4
Ja tylko o takich przypadkach słyszałam, ale osobiście nie widziałam. Cóż, za mało ostatnimi czasy najwidoczniej jeździłam :roll:
Ja widziałem, w zeszłym sezonie w słoneczne popołudnie na wysokości Rąblowskiej
i pod wiaduktem kolejowym
maYkel napisał(a):Całkowity i niepotrzebny zbytek.
Dla młodych i sprawnych pewnie tak. Jednak po ścieżce poruszają się także osoby starsze dla których będzie to duże udogodnienie.
maYkel napisał(a):Stójkę ćwiczyć jeden z drugim!
Tak a do tego jeszcze żonglerka i etat w cyrku zapewniony.
mariobiker napisał(a):Jednak po ścieżce poruszają się także osoby starsze dla których będzie to duże udogodnienie.
Nie sądzę.
Podpórki podpórkami, ale tu każdy bez wyjątku może mieć pole do popisu:
http://www.lublinrowerem.pl/2014/01/lub ... apasy.html

Wystarczy wysłać krótkiego maila 3xTAK.

maYkel

mariobiker napisał(a):Dla młodych i sprawnych pewnie tak. Jednak po ścieżce poruszają się także osoby starsze dla których będzie to duże udogodnienie.

Dużym udogodnieniem dla osób starszych jest też elektroniczne wspomaganie do rowerów, może powinniśmy z budżetowej kasy dokupić każdemu po 70-tce takie wspomaganie?

Zresztą osoby starsze i inni niedzielni rowerzyści mają zazwyczaj tak ustawioną wysokość siodełka że siedząc sięgają ziemi nogami. Podpórka w takim przypadku niewiele zmienia. Nie wyobrażam sobie sytuacji drogowych, które niezbędnie wymagały by istnienia takiego urządzenia. Naprawdę, uważam że to jest ostatnia rzecz na jaką powinniśmy wydawać pieniądze przeznaczone na infrastrukturę rowerową w naszym mieście.

mariobiker napisał(a):Tak a do tego jeszcze żonglerka i etat w cyrku zapewniony.
Umiejętność żonglerki, w przeciwieństwie do umiejętności stójki nie przedkłada się bezpośrednio na technikę jazdy rowerem. Pierwotnie napisałem to półżartem, nie chcesz to się nie ucz, ale nie kpij z przydatnych umiejętności bo to słabo wygląda z boku...
maYkel napisał(a):Dużym udogodnieniem dla osób starszych jest też elektroniczne wspomaganie do rowerów, może powinniśmy z budżetowej kasy dokupić każdemu po 70-tce takie wspomaganie?
Chyba się troszkę zagalopowałeś ;-)
maYkel napisał(a):Nie wyobrażam sobie sytuacji drogowych, które niezbędnie wymagały by istnienia takiego urządzenia.
Nie twierdzę, że jest to rzecz niezbędna. Skoro jednak takie urządzenia są (będą) zamontowane należy z nich korzystać.
maYkel napisał(a):Umiejętność żonglerki, w przeciwieństwie do umiejętności stójki nie przedkłada się bezpośrednio na technikę jazdy rowerem. Pierwotnie napisałem to półżartem, nie chcesz to się nie ucz
Nie będę się uczył ponieważ ta umiejętność nie jest niezbędna do jazdy na rowerze.
maYkel napisał(a):nie kpij z przydatnych umiejętności bo to słabo wygląda z boku...
Słabo z boku to wygląda sytuacja gdy do skrzyżowania dojeżdża cyklista i zamiast jak normalny Homo sapiens postawić jedną stopę na asfalcie, chwieje się na wszystkie strony (niczym linoskoczek) robiąc stójkę.
mariobiker napisał(a):Słabo z boku to wygląda sytuacja gdy do skrzyżowania dojeżdża cyklista i zamiast jak normalny Homo sapiens postawić jedną stopę na asfalcie, chwieje się na wszystkie strony (niczym linoskoczek) robiąc stójkę.
Jak ktoś trzepak to się chwieje, pro stoją spokojnie Tongue
KermitOZ napisał(a):Jak ktoś trzepak to się chwieje, pro stoją spokojnie Tongue
Jakie to szczęście, że nie wszyscy są pro ;-) przynajmniej jest na co popatrzeć :-P
Co do "osób starszych" to nie jest ich tak wiele, choć jeśli już są to musze przyznać że raczej to mnie wpędzają w kompleksy. Np pewien pan który mając te 60-pare lat (wiek dojrzały) robi w sezonie codziennie po 80-pare km w okolicach naszego zalewu 8-)

A co do podpórek- jeśli będą, będe korzystał. Potrzebne czy nie- odbieram to jako przejaw dobrej woli i chęć wyjścia naprzeciw rowerzystom.
Stron: 1 2 3 4