Też jestem sceptyczny. Teksty reklamowe przypominają słynny smar White Lightning - faktycznie czysty ale 30 km w wilgotnych warunkach go wykańczało.
Pozdrawiam,
Paweł
Oj dobra czekam aż dojdzie i poprę testami :mrgreen:
Już cos nieco mogę napisać o tym specyfiku.
Napędzik rozebrany i umyty i odtłuszczony.
Jeden Connex 804:
Drugi Connex 804:
I kaseta z przebiegiem koło 4000 km z tymi dwoma łańcuchami:
I aplikujemy. Specyfik jest konsystencji mleka i ładnie się nakłada i ładnie penetruje. Po chwili woda odparowuje a zostaje sam wosk(parafina). Nawet pachnie jak mleko :]. Nie wiem jak smakuje ale trujące raczej nie jest :lol: Bo nie wygląda na takie.
Po wyschnięciu mamy spenetrowane sworznie tym wosko-czymś. A za zewnątrz czysty i nie lepiący wszystkiego łańcuch. Sądzę, że każdy o tym marzy
Jest tłustę więc woda prędko go nie wypłucze.
A i według tego co piszą łańcucha już się nie myje i nie odtłuszcza. Tylko przeciera i dosmarowuje.
Czekamy na zdjęcie łańcucha po 100, 200 km
Znam ten wątek z szosa.org i fr.org
Teraz kwestia podejścia czy ktoś lubi czystszy łańcuch czy cichszy. Aktualnie jadę na rohloffie i jest znosnie. Ale jest zima nie ma zapalenia. Kiedyś zaczynałem od czerwonego regulaminowego finisz Linea. I pamiętam przebiegi rzędu 8000km na zwolnionego i łańcuchu UG-50 za 15 zł
No ciekawe. Daj znać jakie wrażenia z użytkowania. Ja ostatnio przesiadłem się z Finish Line i rohloffa na Prolinka Extreme.
Przebieg: 70km.
Łańcuch czyściutki nic się nie wydobywa na zewnątrz ogniw. Łańcuch pracuje cichutko(porównywalnie jak na fabrycznym smarze który jest na łańcuchu wyjętym z pudełka).
Widać, że jest nasmarowany bo przy wyginaniu go nie ma luzów i nie rzęzi jak na olejowych mixturach :mrgreen: Po dotknięciu łańcucha czuć wosk ale nie brudzi palców.
TO JEST TO O CZYM MARZYŁEM i się spełniło
Parę zdjęć nic nie przecierane (nie picowane do zdjęcia):
Nadal sceptyczny jestem. Zaczekam na ważenia po 1k km