No to mi wychodzi, że jedyne sensowne miejsce na odłączenie się to koniec trasy :-) Nic to, w takim wypadku chyba pokręcę się sam na jakimś mniejszym kółeczku.
Możesz pokręcić się z nami, np. do Bystrzejowic i wrócić dojazdówką piaseckiej.
Jesli asfalt to ja nie mam co sie zastanawiac poprostu JADE:-)
Tym razem uda mi się przyjechać, z przewodnikami/mapkami.
Wróciłem z pracy, zjadłem obiad, położyłem się na parę minut... i o godz. 18.03 obudził mnie telefon od Mirka (mirqxx) z pytaniem którędy będziemy wyjeżdżać z Lublina :-) ponieważ w takim wypadku gonienie ustawki nie miało sensu, to postanowiłem podrzemać jeszcze parę minut ;-)
Dzięki za wspólne kręcenie. Momentami było żwawo. No i podlubelskie psy miały dzisiaj wyjątkowo zły dzień.
dzięki
Pierwszy ! Dzięki Leszek za super traskę. Był niezły zacier momentami, ale na szczęście bez porzygu :-P W sumie ta ustawka powinna znaleźć się w innym dziale ...
Tak czy inaczej dziękuję za wspólne miłe dydłanie.
Edit: widzę, że już nie 1szy :-)
Również dziękuję za rewelacyjne popołudnie.... Lechu, poproszę częściej takie fajne ustawki :-)
P.s. RADO, chyba mocno się zmeczyles i nie zauważyłeś kilku innych wpisów przed Twoim :-D
Wielkie...wielgachne dzięki za wspólne popołudnie, spędzone (jakby tu powiedzieć) aktywnie. Nie mam wielkiej wprawy w ustawkach. Miał być jeden łącznik bez asfaltu...było trzy. Miały być trzy papasy... były dwa itp. itd. Ale lubię trochę spontanu i polecę klasykiem: "Fajnie, że jesteście" i "Cały jestem zadowolony" :mrgreen: