Dziś 50 km przytuliłem. Dzięki za "rekreację"
Poniektórzy, to już nie widzą przyjemności z jazdy, tylko ścigają się z innymi na Stravie. Smutne to.
Przyjezdzaja na ustawke nieprzygotowani, jedni w dzinsach, drudzy z pustymi bidonami, zamiast rozmawiac, sciagaja sie, jeszcze zle skrecaja. Wszystko przez Mariuszka.
Dzieki Koledzy
Ja niestety nie wyrobiłem się
. Żona wróciła z pracy dopiero o 19.
Kiedy kolejny taki wieczorny lajcik?
(11-04-2017, 10:02)MarekK napisał(a): [ -> ]Kiedy kolejny taki wieczorny lajcik?
Najprawdopodobniej we wtorek (18.04)