Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Hyde Park (https://forum.rowerowylublin.org/forum-71.html) +--- Dział: Hyde Park rowerowy (https://forum.rowerowylublin.org/forum-37.html) +---- Dział: Prasówka (https://forum.rowerowylublin.org/forum-55.html) +---- Wątek: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych (/thread-6478.html) |
Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - mraugorzata - 07-08-2013 Artykuł TUTAJ. Wprawdzie to dopiero projekt i długa droga przed nim. Dodatkowo to takie trochę szukanie półśrodków, żeby projekt dróg rowerowych wzdłuż Wisły jakoś mocniej ruszył z miejsca No i jeszcze jedno pytanie- czy ustawodawca się wyrobi do 2015 r., mając na uwadze zasadę dyskontynuacji prac parlamentu :-P Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - Jurek S - 07-08-2013 Mówili też o tym w wiadomościach. Chociaż nie bardzo mi się chce wierzyć, żeby wpuścili na wały. To ma być niezależne od dróg rowerowych. Przy okazji Małgosiu poznałem nowe słówko - dyskontynuacja :-D Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - pecet86 - 07-08-2013 wiadomości Nadwiślanka Wiadomości 07.08.2013 od 23:40 Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - Mariobiker - 09-08-2013 mraugorzata napisał(a):No i jeszcze jedno pytanie- czy ustawodawca się wyrobi do 2015 r., mając na uwadze zasadę dyskontynuacji prac parlamentu 1 maja 2004 roku, w dniu przystąpienia Polski do Unii Europejskiej, Grażyna Staniszewska z grupą blisko 200 rowerzystów z całego kraju wystartowała do pierwszej edycji Rajdu Wisły. Na trasie spotykali się z marszałkami województw, starostami powiatów, prezydentami i burmistrzami miast by podpisać wspólną deklarację przystąpienia do budowy Wiślanej Trasy Rowerowej. Czarno to widzę :-( Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - Jakub.P - 09-08-2013 Jak zwykle znajdzie się jakiś malkontent: http://www.dziennikwschodni.pl/apps/pbc ... /130809582 Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - mraugorzata - 09-08-2013 Niestety część z tego, co mówi pani Lis, może być prawdą. Zwłaszcza kwestia barierek. Potem pojedzie jakieś dziecko, przewróci się, sturla się te 5 m z wału i będzie gadanie w mediach gdzie były władze i czemu nie postawiły barierek Ale gadanie o zagrożeniu przeciwpowodziowym to dla mnie trochę głupota. zeby występowało takie zagrożenie to musi najpierw kilka(naście) dni padać/ lać itd. Nikt normalny w taką pogodę nie jeździ. Chyba. Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - darist - 09-08-2013 Zaczyna się robić bałagan w temacie i sam już nie wiem o co chodzi. Czy o samo zniesienie zakazu, który nie wymaga żadnych nakładów finansowych? Czy też o budowanie dróg rowerowych na wałach (po wcześniejszym zniesieniem wspomnianego zakazu)? mraugorzata napisał(a):Ale gadanie o zagrożeniu przeciwpowodziowym to dla mnie trochę głupota. zeby występowało takie zagrożenie to musi najpierw kilka(naście) dni padać/ lać itd. Nikt normalny w taką pogodę nie jeździ. Chyba. A tutaj się z Tobą nie zgodzę. Trzy lata temu gdy fala powodziowa przerywała wały i zalewała duże obszary było słonecznie i sucho. Re: Rowerem po wałach przeciwpowodziowych - mraugorzata - 10-08-2013 darist napisał(a):A tutaj się z Tobą nie zgodzę.Sięgnęłam pamięcią do tych jakże odległych czasów :-P Bo tamten rok zapamiętałam z tego, że biegłam w przemoczonych butach z gali na przystanek mpk, ale faktycznie- jak pokazywali gminę Wilków, to w tle tam świeciło Słońce. |