Od kilki lat nie ma mnie już w Lublinie i pomimo tego, że tworzyłem Rowerowy Lublin, Porozumienie Rowerowe, a także przez półtora roku organizowałem Masę Krytyczną to NIC na sercu mi ni leży jak właśnie BikePark. Mimo tego, że jeździłem na zwykłe ustawki z RL to jeździłem tam przynajmniej raz w tygodniu, by ćwiczyć technikę na pumptracku i torze BMX Racing. Za mojej kadencji organizowaliśmy tam pierwsze zawody XC w historii RL! To miejsce zjednoczyło różne organizacje rowerowe w Lublinie i rowerzystów jeżdżących najróżniejsze odmiany kolarstwa. To na pewno najlepsze miejsce w tej części Polski które rodziło w dzieciakach kolarską pasję i pomagało ją rozwijać. Nie było tak że BikePark stał pusty i zarastał. W sezonie treningi na nim miały kluby kolarskie praktycznie codziennie!
Razem z PR walczyliśmy o powstanie BikeParku, bo jak wiecie miał tam powstać tor Motocrosowy. Włożyliśmy w to ogromne ilości sił i energii. Nie dajmy tego wszystkiego zmarnować i zawalczmy o tor jeszcze raz. Zawalczmy by pokazać siłę naszej rowerowej społeczności, by znowu odżyło serce lubelskiego kolarstwa! Nie korzystałeś z niego? Jeździsz rekreacyjnie lub szosowo? Co z tego? Bądź z nami i przyjedź. Kosztuje Cię to tylko jedno popołudnie. Ja olewam wszystko, biorę urlop i przyjadę z Krakowa! Do zobaczenia