(09-03-2019, 13:15)Rado napisał(a): Ilość producentów z USA potwierdza fakt, że bikepacking narodził się właśnie w USA.
Warto dodać że amerykanie już się tym chyba przejedli i powoli wracają do tradycyjnych sakw lub stosują mix.
Europa jak zawsze jest kilka lat do tyłu
Jak dla mnie bikepacking ma zastosowanie tylko w rowerach o bardzo nietypowych ramach no i w mocno wycieniowanych karbonowych szoskach.
Wielkim minusem takiego przewożenia bagażu jest upierdliwość znalezienia czegokolwiek nie mówiąc o zabawie z montażem.
Bujanie się sakwy podsiodłowej to standardowy problem. Oczywiście można zastosować dodatkowe paski usztywniające ale to kolejne rzeźbienie. Jeśli komuś się wydaje że załadowanie dużej sakwy przy kierownicy jest wygodne to niech się przejedzie rowerem miejskim z koszykiem pełnym zakupów wnioski nasuną się same.
Duża sakwa w trójkąt ramy to kolejny żagiel przy bocznym wietrze no i kolejny problem gdzie zamontować bidony.
Na koniec warto zauważyć że porządne klasy zestaw do bikepackingu to wydatek trzy a nawet czterocyfrowy.
Dobrej klasy bagażnik waży 500-700 gram więc warto to przemyśleć bo bikepacking to kolejna moda jak spodnie rurki i czarny mat