W moim przypadku (ale tylko jeśli chodzi o pancerze i linki przerzutek) świetnie sprawdzają się zwykłe pancerze Shimano w połączeniu z także Shimanowskimi linkami w powłoce teflonowej. Tylna przerzutka działa już na takim zestawie ponad rok i nie ma ani śladu tarcia czy większego oporu.
Ogólnie im mniejsza jest ilość miejsc, gdzie pancerz będzie przerwany (czyli prowadzona jest tylko linka - jak w większości ram przy rurach), tym szczelniejszy i bardziej niezawodny będzie taki zestaw. W związku z tym proponuję Ci przede wszystkim, o ile to możliwe, poprowadzenie pancerzy na całej długości od manetek do przerzutek. Hamulcowe też można, ale przez kilkanaście (kilkadziesiąt) km mogą powstawać niezłe luzy na lince tylnego hamulca, więc będzie trzeba ją trochę podciągać pokrętłem przy klamce.
Poza tym przy składaniu linek i pancerzy warto nasmarować je delikatnie, ale nie smarem stałym, jak tawot, tylko jakimś najbardziej płynnym (jak np. Prolink Chain Lube albo Brunoxem do amorków, ale lepszy raczej będzie ten pierwszy). Nie wiem, czy dobrze to działa przy linkach bez teflonu, ale te w powłoce po nasmarowaniu na początku przez długi czas zachowują się świetnie.
Co do firm, to kiedyś się przejechałem na drogich pancerzach Clarksa (ponad 100 zł za komplet), z których po prostu wyłaziły druty nawet na więcej, niż 5 cm :!: , podczas gdy najtańsze od Shimano nie mają takiego wkurzającego nawyku.
god@localhost# killall animals && killall people && umount /dev/world && halt