Po prostu jadąc Królewską i Lubartowską zyskujemy dodatkowy przejazd przez bardzo uczęszczane o tej piątkowej porze przejście deptaka w Stare Miasto. Jest to bardzo "medialne" ;-) Potem nie skręcałbym w Kowalską, tylko na dół do Tysiąclecia (znowu przejazd przez oblegane miejsce koło przystanku PKS na Tysiąclecia) i wjazd na Plac Zamkowy.
Jadąc Podwalem nie zyskujemy NIC. Do tego tam też jest dosyć stromy zjazd, w przypadku dużej ilości osób (a myślę że tak może być) nie ma mowy o żadnych wyścigach na Plac Zamkowy. Tym bardziej, że ul. Podwale jest dosyć wąska, w dodatku często tam stoją zaparkowane samochody (ale nie wiem jak to wygląda w piątkowy wieczór).
Ulice Wyszyńskiego i Podwale są puste... przejazd tamtędy moim zdaniem jest bez sensu.
I jeszcze jedna uwaga do osób na początku kolumny. W momencie wyjazdu z Placu Zamkowego na ul. Tysiąclecia na jej lewy pas włączcie się do ruchu w momencie uruchomienia ZIELONEGO światła DLA PIESZYCH!!! Wtedy wszystkie samochody stoją i możemy to zrobić w miarę bezpiecznie.
pzdr, bartek
Statystyka - analiza statystyczna badań do prac dyplomowych, tel. 507 447 830