truskafka napisał(a):może jednak im prostszy tym lepszy
pacyfka napisał(a):takiego, którego nie będę się bała zostawić na zewnątrz
To może ostre koło, albo singiel?
Kilka uwag ode mnie:
- kup rower z kołami 28" i to w miarę cienkimi
- błotniki z prawdziwego zdarzenia ci się przydadzą, wtedy żadna pogoda Cię nie zatrzyma
- raczej zrezygnuj z całej reszty zbędnego osprzętu: lampy na dynamo, bagażnik, koszyk itd - będą tylko niepotrzebnie zawyżać wagę roweru, a przydadzą Ci się sporadycznie albo wcale
- bezwzględnie zrezygnuj z amortyzatora! Na miasto Ci się w ogóle nie przyda. Argument mówiący, że przecież są dziury itd nie wystarcza. Trzeba je po prostu w miarę możliwości omijać, a amor w tak tanim rowerze nie spełni w ogóle swojej funkcji
- dobierz dobrze ramę, nie daj sobie wcisnąć roweru zbyt dużego (a to niestety częsta praktyka sprzedawców)
- na miasto przerzutki Acera albo Alivio, na pewno nie potrzeba lepszych
Polecam Ci rower typu Cross, do którego dokupisz sobie błotniki i światełka i będziesz śmigać
Ewentualnie szukaj jakichś używek (będą tańsze, też się sprawdzą, ale mniejszy strach, że ktoś go podprowadzi). A żeby zamieszać Ci w głowie to polecę znalezienie jakiegoś fajnego holendra z biegami w pieście. Będzie cięższy, ale znacznie bardziej szykowny
pOZ
rower
Grzesiek