Pytanie czego szukasz. Jeżeli masz trochę więcej miejsca w domu i wyrozumiałych współdomowników to polecam trenażer jak. Np taki jak podał wyżej Mariobiker Elite ale wersja qubo (łatwiej ustawić). Jest lepszy od roweru stacjonarnego ze względu na większą możliwość regulacji. Z minusów to jeżeli jeszcze nie masz to przyda ci się czujnik kadencji, prędkościomierz oraz jakiś czujnik tętna. Drugi minus to hałas. Jeżeli kupisz trenażer magnetyczny to niestety, nawet ze specjalną oponą (koszt ok. 100 zł) urządzenie hałasuje. Ja ćwiczę na dużych oporach ale przy wysokich biegach. Mam wtedy cichą pracę, trochę mniej realne odczucia ale daje radę. Żeby mieć cichą jazdę przy kreceniu na blacie trzeba mieć trenażer z przepływem olejowym. Koszt ok 2k zł :/ Przyda ci się też mata wygłuszająca i osłona na ramę, która osłoni ją przed potem. Uwierz mi przyda się jeżeli dasz sobie po garach. Rolek nie polecam. Świetnie się na nich ćwiczy równowagę ,koncentrację, technikę pedałowania ale w zasadzie nic więcej. Rower stacjonarny to inna bajka. Magnetyczny jest cichy, zawiera większość czujników, ma gotowe programy treningowe, sporo z nich ma duże koła zamachowe i są wstanie dać duży opór. Jednak nie będziesz miał realistycznej pozycji no i są mniej wytrzymałe niż Twój rower - sprawdzone. Koszt podobny bo ok 1000 zł. Rowerów spinningowych do domu nie polecam. Te dobre są drogie i głośne. Ze stacjonarny rowerów polecam Kettlera, Yorka (sam mam), Hammer. To firmy sprawdzone i spotkasz je na siłowniach. Koszt ok 1000 zł. teraz mogą się pojawić wyprzedaże - koniec sezonu
Z ceną prócz bajerów pojawiają się udogodnienia takiej jak większe obciążenie, co za tym idzie większy wachlarz treningowy, lepsza regulacja pozycji (bardzo ważna), no i większa tolerancja co do masy trenującego
.