Wlasnie jak to zrobic? Szukalem ogniwa ze spinka (jak w motorze) ale go nie znalazlem. Wszystkie ogniwa byly takie same a moja uwage zwrocilo tylko jedno ktoro wygladalo jak znitowane. Jak ja mam rozkuc ten lanuch bo chce go przeczyscic szejkiem w benzynie ekstrakcyjnej
13kisiel13, bierzesz łańcuch i pod ogniwo które chcesz rozkuć podstawiasz większa nakrętkę a pod nakrętką jakiś nieruchomy blat (czyt. kowadło) i wybijasz to wybijakiem lub cienkim śrubokrętem.
![[Obrazek: wqdz690429546a.GIF]](http://www.otofotki.pl/obrazki/wqdz690429546a.GIF)
Trochę hardkorowy sposób moim zdaniem ;-), chyba łatwiej kupić rozkuwacz i nim rozkuć a potem zapiąć spinką aby na przyszłość móc rozpiąć bezproblemowo.
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong
holden, to zależy czy ma się taki rozkuwacz pod ręką czy też jak w moim przypadku młotek i wybijak :-D Twój sposób też jest ok, że też nie wpadłem na to :lol: :lol:
Wszystko zależy od sytuacji i możliwości, oczywiście.
Czasem trzeba improwizować ;-)
Wszystko zależy od sytuacji i możliwości, oczywiście.
Czasem trzeba improwizować ;-)
Kupilem dzisiaj rozkuwacz i ten problem mam juz z glowy.
Hiyo, nie rozkuje się jeżeli nic się dziwnego z łańcuchem nie będzie działo, chyba że będziesz miał wyjątkowego farta gdzieś i zacznie działać siła przeciwna do kierunku obrotu łańcucha. Ogólnie nie powinien się rozkuć podczas jazdy, bardzo mało prawdopodobne.
No bombowo, ale to nie na temat. Jak masz potrzebę zareklamować serwis to forum wyżej.
BTW: widziałem już nieraz jak się łańcuch zrywa, ale obok spinki, także możesz być spokojny - to zabobony. ;-)
BTW: widziałem już nieraz jak się łańcuch zrywa, ale obok spinki, także możesz być spokojny - to zabobony. ;-)
maYkel napisał(a):No bombowo, ale to nie na temat. Jak masz potrzebę zareklamować serwis to forum wyżej.Nie wiem maYkel czy zauważyłeś, że nazwa tego serwisu przewijała się już wielokrotnie na tym forum przy różnych okazjach, bo wielu forumowiczów z niego korzysta, a to z tej przyczyny, że "stowarzyszony" jest ze stowarzyszeniem.
BTW: widziałem już nieraz jak się łańcuch zrywa, ale obok spinki, także możesz być spokojny - to zabobony. ;-)
Elephant nie miał potrzeby zareklamowania tego serwisu, a raczej chęć zaproponowania skorzystania z czyjejś usługi, zamiast zabierać się za to samemu, skoro w grę wchodzą niewielkie pieniądze.
Nawiasem mówiąc, "BTW"-em powinieneś opatrzyć właśnie pierwsze zdanie.