Marcinb napisał(a):Co do Voecklera- fajnie jedzie, ale czy TdF powinien wygrać najlepszy, czy ktoś kto cały wyścig wozi się na kole innych i ledwo utrzymuje się w górach?
Powinien wygrać ten, kto ma najkrótszy czas sumaryczny.
A zarzut wożenia się na kole innych jest mocno naiwny. Ma żółtą koszulkę to jej broni. Trudno żeby miał atakować. Niech się męczą ci, którzy chcą mu tą koszulkę odebrać.
Poza tym: "ledwo utrzymuje"? Jaja sobie robisz? Nie dał rady wczoraj - fakt. Ale Contador też puchł nie raz. Voeckler wiózł koszulkę przez 11 etapów, w tym mocno górskich. W górach jedziesz sam, przy 15 km/h wożenie na kole nie istnieje. To że koszulkę zdobył przez nieuwagę liderów to insza inszość. Ale bronił jej wspaniale, zwłaszcza jak na kolarza który nie jest typowym góralem i do tej pory uważany był za drugoligowca. Wywalczył uczciwie czwarte miejsce z niewielką stratą i uważam że jakby wygrał to by na nią sowicie zasłużył. A i tak zostaje w mojej (i nie tylko) ocenie największą rewelacją i niespodzianką TdF.