Witam,
wrażenia jak najbardziej na plus :-) co do bolidu... mówiłam że jest mały i po pewnym czasie kolanka odmawiają posłuszeństwa... określenie "brakujące ogniwo" oczywiście zarezerwowane na ten wypad było dla mnie
poza tym wszystko w pozytywie: trasa ok i ludzie sympatyczni...(do tego wyrozumiali - Wiesiek ;-))
P.S. co do siodełka: wiem, że jest nisko i jeśli jeszcze raz ktoś zwróci mi na to uwagę to chyba nim cisnę daleko <czyt. siodełkiem> (bo działa to na mnie jak płachta na byka :-P )
pozdr.