Wydaje mi się, że w prawie amerykańskim, podobnie jak u nas, oskarżony nie zeznaje pod przysięgą, tylko składa wyjaśnienia. W przypadku Marion Jones- sprawa nie była skierowana przeciwko niej, tylko przeciwko firmie farmaceutycznej i ona zeznawała ale jako świadek, nie oskarżona.
Taki mały off-top.
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata