Mnie chyba tym razem nie będzie, ale może by tak przez miasteczko akademickie, coby przyjezdne koty zobaczyły?
To tylko taka drobna propozycja, nie chcę się wcinać organizatorom
Nie wiadomo, dlaczego wszyscy mówią do kotów „ty”, choć jako żywo żaden kot nigdy z nikim nie pił bruderszaftu.
M. Bułhakow, Mistrz i Małgorzata