Jak zacząć... Dziękuję za to że jesteście i że w kilku głowach narodził się kiedyś taki pomysł ;-) Szacun dla wszystkich którzy podjęli wyzwanie. Radzik, Krzysiek - niemal brakuje mi słów jak widzę jaką frajdę Wam sprawiają takie "spontaniczne" wycieczki i powody "nie mam zdjęcia z rowerem w Zamościu to se pojadę". Mario, Tomek, Norbi - nie wątpiłem, że osiągnięcie cel. Mirek - szczerze to obawiałem się czy zbyt ambitnie nie podszedłeś do tematu ale jak widać byłem w błędzie - respect!
Super niespodzianka od ekipy stacjonującej w Urszulinie. Dzięki za wsparcie!
W naszej grupie "rekreacja" humor nawet na chwilę nas nie opuszczał, nie było żadnych kryzysów ani niczego podobnego. No trochę zimno tylko było :-(
Mnie osobiście nic nie boli i nie dokucza i jak zwykle jestem Cały zadowolony.
Wiem, wiem, że zdjęć nigdy za wiele więc
proszę tylko z jakością wyszło różnie ale to w większości zdjęcia nocne więc wybaczcie.