Ja się zrobiłam ostatnio jakiś cienias :-(
Wyjechaliśmy w piątkę, ale przeczuwając kłopoty zrobiłam nawrotkę nad naszym "morzem" i w iście majestatycznym lajtowym tempie powróciłam do domu
hock: No taki zacier, aż mi wstyd :oops: . muszę się zapisać na korepetycja do Ani-Roszpunki ;-)
Szerokości i marza nie zatrzyj chłopaków :mrgreen: