Arkus   12-10-2009, 16:00
#1
No hej,
Sprawa taka czy są jakieś metody zabezpieczenia roweru na zimę ;>
Pełne błotniki, inne opony, smary etc.
Oczywiście chodzi mi o Avanacha - tutaj wymiana napędu to "groszowa" sprawa :-P

BIG WARP - 2012
Sport Tracker
Endomondo
marcin0604   12-10-2009, 16:58
#2
błotniki pełne- a i owthem. Jeśli masz zamiar korzystac głównie z publicznych asfaltów to będzie tam czekac na Ciebie pośniegowa ciapa i wiadomo co będzie. Będzie wszędzie mokro, brudno i słono Confusedhock: Jeśli głównie lub tylko ścieżki i chodniczki to myślę, że można dac sobie spokój z błotnikami jakimikolwiek (zwłaszcza gdy trzyma mrozik)- przynajmniej ja sobie z nimi odpuszczam.
Inne opony- no cóż, jeździłem zimą na szeroich kapciach (np. 2.35 cala), jeździłem również na węższych (np. 1.9) i dochodzę do wniosku, że lepiej mi na kapciu węższym.
Generalnie odradzam półsliki nie mówiąc o slikach (a jeździłem i na nich).
Smary. To co zwykle. Z tą różnicą, że czyszczenie samego chocby napędu siłą rzyczy będzie musiało odbywac się znacznie częściej. Wiadomo- skrajnie mokre środowisko pracy plus sól, której mimo wzystko nie unikniesz.
Z tym napędem śmiganym zimą to jest taki myk, że on się szybciej zużywa niż w porach ciepłych więc pomimo, że sprawa jest "groszowa" to jednak miej świadomośc, że przynajmnie kaseta/wolnobieg i łańcuch (a i linki pewnie też) po przejeżdżonej zimie "polecą".
Arkus   12-10-2009, 17:09
#3
Że polecą to wiem dlatego zatrzymałem czarnucha na alivio, koła też na wykończeniu ale jakoś to może zniosą - na wiosnę kupi się nowy napęd alivio i koła. Takie są wstępne zamysły - pierwsza zima na 2 kółkach :lol:

BIG WARP - 2012
Sport Tracker
Endomondo
Aleksander W   12-10-2009, 17:35
#4
Na zimę mam taki sposób, że nie zawracam sobie głowy dbaniem o napęd. W 2006 lub 2007 na jesieni wymieniłem kasetę i łańcuch w góralu (reszta jest oryginalna, rocznik 1997), biorąc najtańsze jakie mieli w sklepie.

Cała konserwacja sprowadza się do przejechania czyszczarką do łańcucha raz na dwa-trzy miesiące i smarowaniem (olej wazelinowy, świetny jest) co kilka tygodni (chyba że pada deszcz to częściej), nawet na brudnym łańcuchu, żeby tylko nie skrzypiało za bardzo.
To nic że wszystko jest czarne (albo brązowe jak zardzewieje od soli), a na przerzutce to już nawet producenta nie widać. Grunt że chce działać.

Oczywiście przy drogich rowerach nie polecam tego rozwiązania Wink

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
KermitOZ   12-10-2009, 20:58
#5
marcin0604 napisał(a):czyszczenie samego chocby napędu siłą rzyczy będzie musiało odbywac się znacznie częściej.
Radzę bezpośrednio po jeździe obczyścić rower z błota pośniegowego czy to szczotką czy w przypadku dodatniej temperatury szlaucha (kto ma taką możliwość, a kto nie ma to karchera na stacji paliw). Po takim obmyciu koniecznie trzeba zająć się także napędem. Polecam wyczyścić łańcuch na tyle na ile to tylko możliwe, następnie psiuknąć na niego WD40, CX80 lub coś w tym stylu. Ma to na celu wyparcie wody z ogniwek i zapobieżenie pojawieniu się rdzy. Oczywiście później trzeba taki łańcuch nasmarować, gdyż powyższe środki nie nadają się do smarowania łańcucha przed jazdą.

pOZBig Grinrower
Grzesiek

GrzegorzMazur.pl
Go hard or die hard!
mamut77   12-10-2009, 23:31
#6
Trochę rad dotyczących poruszania się rowerem zimą jest tutaj;

http://www.rowery.org.pl/zima.html

Zapewne nie jeden Arkus zdecyduje się na swoją pierwszą zimę na rowerze, a ktoś kto to poczyta, może nie popełni paru błędów (na samo wspomnienie paru wyczynów pewnej znajomej osoby, dla której zeszła zima była pierwszą na rowerze, zaczyna mnie boleć to i owo :-P ).

Od siebie radzę zwracać uwagę na hamulce, często sprawdzać ich stan, a w trakcie jazdy nie zapominać, że nie możemy dopuścić do dużego nagromadzenia się śniegu na szczękach, bo może być naprawdę niefajnie w krytycznej sytuacji.
szymek_sq   13-10-2009, 00:36
#7
Od siebie dodam że na długich prostych przed dojazdem do miasta warto czasem pozmieniać biegi i pobawić się klamkami ponieważ na pierwszych czerwonych światłach może być nieciekawie. W pewnych warunkach pogodowych [wilgoć, świeci słonko, a za chwile lodowaty wiatr] potrafi się wytworzyć na linkach lodowy pancerz.

"Abstynencja jest dobra, ale powinna być praktykowana z umiarem"
Aleksander W   13-10-2009, 08:37
#8
mamut77 napisał(a):Od siebie radzę zwracać uwagę na hamulce, często sprawdzać ich stan, a w trakcie jazdy nie zapominać, że nie możemy dopuścić do dużego nagromadzenia się śniegu na szczękach, bo może być naprawdę niefajnie w krytycznej sytuacji.

I trzeba się ratować hamowaniem butami.

Dziś w nocy ma zacząć padać śnieg, więc będzie pierwszy sprawdzian przed zimą.

Pozdrawiam
Aleksander Wiącek
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2025 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2025 MyBB Group.
Made with by Curves UI.