Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Rozmowy okołoustawkowe
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11
Na życzenie autorki tematu usunąłem ostatnie posty, tojakt jak się zdecyduje to pojedzie :-D
Kuczy słusznie zauważył: tak na przyszłość, nie rozwijajmy za bardzo wątku ustawki bo zagubi się istota rzeczy. Po ustawce wrażenia jak najbardziej wskazane. :-D
Aniu, na górze mapki jest napisany dystans 71 km, więc jak będziecie dydałać ze średnią 11,83 to dacie radę, tylko ja nie wiem czy Arek i Marecky nadążą ... :-?[/quote]

no ja mam nadzieje zgodnie z obitnicą Ani ,że wszyscy na nas poczekaja jak troche na podjazdach będziemy odstawać...
o nie....ja jadę specjalnie dla Ciebie Aniu i jeśli nie pojedziesz to ja też :-( ...boje sie tych wszystkich harpaganow co zostawią mnie na pierwszym podjeździe
Ania J. napisał(a):kola-331 postow i jeszcze nie byles na ustawce?

Ten kola to jakiś wieśniak-spamer, ja go nigdy na ustawce nie widziałem, zarejestrował się na RL, owszem jeździ ale... na jakimś tam Ursusie czy innym wiejskim wynalazku, Ania - nie daj się nabrać, on sobie jaja robi, tak czy siak - nie przyjedzie.
Jurek S napisał(a):Na życzenie autorki tematu usunąłem ostatnie posty, tojakt jak się zdecyduje to pojedzie :-D
Kuczy słusznie zauważył: tak na przyszłość, nie rozwijajmy za bardzo wątku ustawki bo zagubi się istota rzeczy. Po ustawce wrażenia jak najbardziej wskazane. :-D

Jurku, istota rzeczy tegoż wątku bynajmniej nie tkwi w ustawce, więc niesłusznie usunąłeś, jeżeli nie było słów niecenzuralnych itepe to myślę, że powinieneś przywrócić :roll:
ja widzialęm tego wieśniaka Kole kiedyś za zalewem...stal przy swoim traktorze i dętkę zmieniał, spytalem czy pomoc ale warknał tylko cos że sam zrobi i pomocy od nikogo nie chce...burak jakiś...nie chcemy tu takich, ja kulturalny jestem i spokojnie nad zalew sobie jeżdże...żadne wariactwa nie wchodzą u mnie w grę!!!
dobra dobra KOKA KOLA...ja mam takiego kolegę co mnie obroni...wszystkie buraki we wsi się go boją i nikt kto rozum ma mu nie podskoczy...owy zwie się Bart nad Barty co ma ręce jak petardy
Jak będę miał czas to i ja się wstawię ;-)
ja dziś mając chwilę popołudniem wolną pojechałem sobie w stronę zalewu żeby sprawdzić czy dam radę taki dystans przejechać i ...
niestety przejechałem jakieś 30 km i byłem zmęczony jak nigdy Undecided
jedyna nadzieja w tym, że Jurek mówi prawdę i w Nałęczowie będzie postój to może złapię siły i dam radę wrócić do Lublina
tak sobie wyliczyłem, że Nałęczów tak mniej więcej w połowie więc jak odpocznę to powinienem wrócić

ale co tam, do odważnych świat należy :-)
30 km??????? Confusedhock: to dużo...ja to tylko nad zalew jeżdże i wychodzi mi ok 20 km i juz mam dość :-( ....jak ja dam radę??mam nadzieję że Ania podtrzyma mnie na duchu
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11