Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22
mariox napisał(a):Czy nie lepiej byłoby, aby trasy zamienić kolejnością? Tak sobie pomyślałem, że skoro różnią się od siebie o ponad 20 km, to tę krótszą zrobić w niedzielę.

Jeśli do Urszulina dotrzemy za wcześnie to "rozbudujemy" trasę o Bagno Bunów i Krowie Bagno, dojdzie około 30 kilo ;-) Trzeba trochę czasu doliczyć na zakwaterowanie się i doprowadzenie do porządku. Planuję wieczorne ognicho z drugiej strony jeziora w stosunku do noclegu (ok 7km) a trzeba jeszcze nazbierać trochę drewna jak będzie jeszcze w miarę widno. Zjazd na spanko w nocy więc światełka obowiązkowe.
Spokojnie w niedzielę zajedziemy na 17-18. Myślę, że od Zawieprzyc niektórzy pogonią w kierunku Lublina bez oglądania się na resztę grupy.
Dla pracujących w sobotę można opracować plan szybkiego dojazdu na miejsce asfaltem, 3 godzinki wystarczą.
Jurek S napisał(a):Jak na razie lekka przewaga II terminu

Chyba remis :-) , mi też oba terminy pasują, przepraszam że nie podałem wcześniej.
Jeśli odp. na pyt. z godz. 16:43 brzmi 'tak' to i ja się chętnie piszę.
Oba terminy pasują.
tkt napisał(a):Jeśli do Urszulina dotrzemy za wcześnie to "rozbudujemy" trasę o Bagno Bunów i Krowie Bagno, dojdzie około 30 kilo ;-) Trzeba trochę czasu doliczyć na zakwaterowanie się i doprowadzenie do porządku. Planuję wieczorne ognicho z drugiej strony jeziora w stosunku do noclegu (ok 7km) a trzeba jeszcze nazbierać trochę drewna jak będzie jeszcze w miarę widno...
Dworek Grafa-Urszulin to jakieś 60 km czerwonym rowerowym szlakiem (kierunek Wola Uhruska). Skoro ma być to wyjazd turystyczno-rekreacyjny to nie widzę sensu, żeby dokładać jeszcze kolejne 30km i patrzeć na zegarek, skoro mamy sami przygotować ognisko i narąbać drewna i je przytaszczyć a wiadomo przy ognisku trzeba śpiewać!! Jak pojedziemy dłuższą trasą to może na to zabraknąć czasu... a w nocy trzeba się wyspać... :-P A to kiedy?? Nie to żebym czepak był i się czepiał, ale jak każdy dorodny hardkor też lubię popędzić :lol: Tylko że popędzić, aby poobcować z naturąTongue Tam będzie ku temu sposobność.
Pawełek dobrze gada, po pierwsze primo ultimo, "Pożegnanie Lata" to nie jest wyjazd do Kozłówki, Kazmierza czy do Osmolic i okolic, to jest specyficzne wydarzenie, dystans nie może być za długi, bo wtedy cała "impreza" straci na wartości :-D .

Najlepiej będzie jak dotrzemy, jak najszybciej do miejsca noclegu, wtedy będziemy mieć czas na wszystko, na spokojnie nazbieramy drzewa, zaopatrzymy się w kiełbaski. a potem "rączka w górę, potem w dół, pokaż jak bioderka wprawiasz w ruch" i takie tam... :-)

zrzędziątko

To zabierzcie i mnie, a jak nie zabierzecie, to się sama z wami zabiorę Wink
Jestem za terminem wrześniowym, październikowy będzie podlegał ewentualnej negocjacji Wink
Bart napisał(a):Najlepiej będzie jak dotrzemy, jak najszybciej do miejsca noclegu, wtedy będziemy mieć czas na wszystko, na spokojnie nazbieramy drzewa, zaopatrzymy się w kiełbaski. a potem "rączka w górę, potem w dół, pokaż jak bioderka wprawiasz w ruch" i takie tam... :-)

To właśnie autor miał na myśli Big Grin , ale trudno mi powiedzieć, o której się będzie robić ciemno stąd te zapasowe 30km (traska taka sobie).
Zaopatrzenie zrobimy po drodze w Urszulinie 4km od celu.
Dobrze gadacie :-D .
Baja, dla orlic ;-) zawsze miejsce się znajdzie. Tomek robi rozeznanie co do noclegów. Myśle, że przyjdzie moment kiedy będziemy musieli ograniczyć ilość uczestników. Ponieważ odzew jest dosyć szeroki pozwolę sobie ograniczyć czas zgłaszania chęci uczestnictwa do 05 września

Mamy juz 19 uczestników
Chciałam zgłosić udział Tercetu Egzotycznego czyli zespół Ich Troje w składzie - Paulina, Karolina i Kola :mrgreen: .
Nasz zespół najlepiej śpiewa i tańczy 8-) przy październikowym zachodzie słońca dlatego wybieramy termin drugi.
Jadę, niezależnie od terminu.
Stron: 1 2 3 4 5 6 7 8 9 10 11 12 13 14 15 16 17 18 19 20 21 22