16-10-2010, 18:20
16-10-2010, 20:14
Bardzo fajny pomysł, ciekawe miejsce do którego dodałeś link. Impreza kulturalna w trakcie wyprawy również dodaje smaczku! Nie wiem czy pomysł z dojazdem do Rumunii jest trafny, osobiście bym wolał spędzić te dni na eksploracji właściwego miejsca.
Życzę powodzenia!
Aaaaaa! i zapomniałem dodać, że wstępnie masz już pierwszego chętnego Tylko pod warunkiem, że tyle czasu ze mną wytrzymasz...
Życzę powodzenia!
Aaaaaa! i zapomniałem dodać, że wstępnie masz już pierwszego chętnego Tylko pod warunkiem, że tyle czasu ze mną wytrzymasz...
16-10-2010, 20:21
jak nie wyjadę z ekipą rowerami do Chorwacji to masz już drugiego chętnego
ale na dzień dzisiejszy raczej wyjedziemy
ale na dzień dzisiejszy raczej wyjedziemy
17-10-2010, 18:40
Byłem kilka razy w Rumunii, co prawda nie rowerem a motocyklem, ale w razie czego służę radą Trasa transfogaraska bardzo przyjemna ale są też inne... Ogólnie kraj wspaniały, mogę wam polecić kilka fajnych miejsc 8-)
Jeśli chodzi o imprezę - to może nie Jarmark Jagielloński, ale swego czasu co roku był organizowany festiwal "Salvati Vama Veche" ("Ocalić Vama Veche"). Vama Veche to taka wioska nad morzem, na samym południu przy granicy z Bułgarią A festiwal rockowy (oczywiście z muzyką rumuńską).
Jeśli chodzi o imprezę - to może nie Jarmark Jagielloński, ale swego czasu co roku był organizowany festiwal "Salvati Vama Veche" ("Ocalić Vama Veche"). Vama Veche to taka wioska nad morzem, na samym południu przy granicy z Bułgarią A festiwal rockowy (oczywiście z muzyką rumuńską).
17-10-2010, 19:43
Rumunia jest to jedno z najciekawszych miejsc na rower. Kilka lat temu przejechałem kawałek Bukowiny i Marmarosze. Bardzo te regiony polecam. Ale może po kolei:
- Rumunia jest najbardziej przyjaznym krajem jaki odwiedziłem,
- najbardziej dzikim krajem w okolicy
- baaardzo szybko się rozwija, widać ruch, wszędzie były tabliczki o wykorzystaniu funduszy przedakcesyjnych...
- drogi nie są wcale złe..
- bardzo dużo akcentów folklorystycznym, miejscowi często chodzą w strojach ludowych
- ciekawe potrawy
- dobre piwo
- dojazd najlepiej samochodem przez Ukrainę się da, ale drogi śrenie - jak się wcześnie wyjedzie to można wieczorem przekroczyć granicę
- proponuję zacząć od polskich wiosek w Bukowinie [okolice Suczawy] np. Kaczika, Nowy Sołoniec. W tych okolicach też dużo b ciekawych monasterów
- jak nie znacie francuskiego to są spore problemy z komunikacją, byłem b zaskoczony, że nie gadają paruski...
- spędzić tam tylko 5 dni to grzech... 8-)
Cóż jeszcze, koniecznie wziąść aparat bo mnóstwo okazji do zrobienia ciekawych zdjęć:
http://fotoik.pl/index.php?akcja=zdjeci ... 556169#dol
http://fotoik.pl/index.php?akcja=zdjeci ... 522928#dol
http://fotoik.pl/index.php?akcja=zdjeci ... 561965#dol
Na pewno jeszcze tam pojadę rowerem, ale kiedy? Któż to wie.. :roll:
- Rumunia jest najbardziej przyjaznym krajem jaki odwiedziłem,
- najbardziej dzikim krajem w okolicy
- baaardzo szybko się rozwija, widać ruch, wszędzie były tabliczki o wykorzystaniu funduszy przedakcesyjnych...
- drogi nie są wcale złe..
- bardzo dużo akcentów folklorystycznym, miejscowi często chodzą w strojach ludowych
- ciekawe potrawy
- dobre piwo
- dojazd najlepiej samochodem przez Ukrainę się da, ale drogi śrenie - jak się wcześnie wyjedzie to można wieczorem przekroczyć granicę
- proponuję zacząć od polskich wiosek w Bukowinie [okolice Suczawy] np. Kaczika, Nowy Sołoniec. W tych okolicach też dużo b ciekawych monasterów
- jak nie znacie francuskiego to są spore problemy z komunikacją, byłem b zaskoczony, że nie gadają paruski...
- spędzić tam tylko 5 dni to grzech... 8-)
Cóż jeszcze, koniecznie wziąść aparat bo mnóstwo okazji do zrobienia ciekawych zdjęć:
http://fotoik.pl/index.php?akcja=zdjeci ... 556169#dol
http://fotoik.pl/index.php?akcja=zdjeci ... 522928#dol
http://fotoik.pl/index.php?akcja=zdjeci ... 561965#dol
Na pewno jeszcze tam pojadę rowerem, ale kiedy? Któż to wie.. :roll:
22-10-2010, 14:39
A jak takie imprezy wyglądają tzn noclegi po namiotem? jakie rowery najlepsze, bagażniki itp? no i ile dni to trwa
25-10-2010, 08:17
Do lipca jeszcze sporo czasu. Pomysł dobry - na chwilę obecną też się piszę - szczególnie, że w 1 tydz można byłoby to ogarnąć
31-10-2010, 10:48
Link do relacji: http://biketrips-mp.vacau.com/rumunia.html
Pytania odnośnie Rumuni na innym rowerowym forum:
http://www.podrozerowerowe.info/viewtop ... ht=rumunia
Tematów jest więcej ( forum nie reklamuję, sam z niego korzystam, jak się przyda to git, jak nie to nie ;-) )
Pytania odnośnie Rumuni na innym rowerowym forum:
http://www.podrozerowerowe.info/viewtop ... ht=rumunia
Tematów jest więcej ( forum nie reklamuję, sam z niego korzystam, jak się przyda to git, jak nie to nie ;-) )
02-11-2010, 13:00
Po Rumunii jeżdżę rowerem od kilku lat w towarzystwie dwóch kolegów. Są to wycieczki 8-10 dniowe, po 650-880 km. W sumie zrobiliśmy już tam prawie 3 tys. km. McGyver pokazał właśnie kilka zdjęć z Maramureszu z naszej pierwszej wycieczki. Właściwie tylko tam można spotkać ludzi w strojach ludowych w takiej liczbie.
Ostatnio, podczas czwartej wycieczki w 2010 r., przejechaliśmy Góry Banackie (nazwijmy je tak umownie), płaskowyż Mehedinet, przełom Żelaznej Bramy po stronie rumuńskiej i Pasul Urdele. Dysponuje zdjęciami. Gdyby ktoś chciał obejrzeć i dowiedzieć się, jak to wyglądało, możemy zorganizować spotkanie w lokalu Koła PTTK na KUL. Ja chętnie przy okazji spotkałbym się z kimś, kto mi przybliżyużytkiowanie GPSa Garmina 60 - Artur, to prośba do Ciebie :-)
Na 2011 r. planuję właśnie przejazd trasa transfogaraską, przełomem Czerwonej Wieży i dalej na wschód w kierunku Braszowa.
Piotrek
Ostatnio, podczas czwartej wycieczki w 2010 r., przejechaliśmy Góry Banackie (nazwijmy je tak umownie), płaskowyż Mehedinet, przełom Żelaznej Bramy po stronie rumuńskiej i Pasul Urdele. Dysponuje zdjęciami. Gdyby ktoś chciał obejrzeć i dowiedzieć się, jak to wyglądało, możemy zorganizować spotkanie w lokalu Koła PTTK na KUL. Ja chętnie przy okazji spotkałbym się z kimś, kto mi przybliżyużytkiowanie GPSa Garmina 60 - Artur, to prośba do Ciebie :-)
Na 2011 r. planuję właśnie przejazd trasa transfogaraską, przełomem Czerwonej Wieży i dalej na wschód w kierunku Braszowa.
Piotrek