Ja idę i zastanawiam sie co ze soba zabrac (maści na obtarcia, łóżka polowe, karimaty, ciepłe słowo...) :mrgreen:
Dałem ciała a raczej moje zdrowie, bo sprzęt wyszykowany w 100 % świeżutko po wymianie napędu opon hamulców. Czasem zawieje wiatr w oczy a nawet i dwa razy w ciągu dnia.
SMS od Grześka wysłany o północy
"Północ 260. Atakujemy 450 i jedziemy do Horodła."
6.30
Grupa jest już w Chełmie i czeka na posiłek. Ze względu na szybszą jazdę cześć grupy pojechała większą pętlę by zrobić 450 km. Do Lublina pozostało do przejechania 80 km a na licznikach już 370. Nie obyło się bez problemów technicznych na 303km przymusowy postój z powodu "kapcia".
Teraz aby dojechać na 12 muszą trzymać tempo w granicach 22km/h
PS. Moich relacji koniec. Przywitajcie ich na Placu Zamkowym.
Udało się - jestem pierwszy ;-) ;-) Mój licznik wskazał mi 458 km i średnią 25,2. Złapałem jedną gumę. Dziękuję wszystkim uczestnikom i uczestniczce oraz kibicom, obserwatorom i ...zającom :lol: Wielkie podziękowania dla wozu technicznego. Pzdr
Gratulacje :mrgreen: :mrgreen: :mrgreen:
No jestem pod ogromnym wrażeniem :-)
Naprawdę gratulacje za przejazd (nawiasem mówiąc to ekipa powinna 600km zaatakować chyba a nie jakieś "marne" 400km :mrgreen: )
Jeszcze raz gratuluję i czekamy na powrót reszty ekipy
Gratulacje!
Brawa dla wszystkich
Za rok to i ja sie moze wybiore na taki wypad jak bedzie
pozdrowienia dla wszystkich i spijcie dobrze
To o 12 będzie ich powitanie czy już skonczyli ;d ?
Seb napisał(a):No jestem pod ogromnym wrażeniem
Ciekawe, kto pod większym ;-)
Z tego co się orientuję to ekipa ma się dobrze (i oby tak do końca). Cholerka, coraz bardziej się niecierpliwie w oczekiwaniu na dziewczynę i chłopaków :-D
Pawel93 napisał(a):To o 12 będzie ich powitanie czy już skonczyli ;d ?
Gadałem z Grześkiem i powiedział, że wjazd na Plac Zamkowy punktualnie w południe :-D