Po wczorajszej rekreacji ;-) naszła mnie dzisiaj ochota na trochę pielgrzymkowego kręcenia. Jadę do Wojciechowa szlakiem czerwonym (od lotniska), a powrót standard przez Palikije, Sporniak i może Raszyńska? Dystans ok 45km. Chyba, że o 10-tkę wydłuzymy. Ja w takie pory lampkę na wszelki wypadek biorę. Kto ma ochotę zapraszam.
Tym razem będę
I chyba nie mam nic przeciwko dodatkowej dyszce :-D
malutka napisał(a):I ja pojade
No nareszcie :-D .
Bart, będę się pilnował :-)
chyba i ja przękręcę, bo dawno na żadnej ustawce nie byłem :-)
Melduję się już w domu
Dziękuję za wspólną jazdę
Kilka moich przemyśleń:
- kurz mam nawet pod obudową baterii w telefonie
- następne buty na rower będą od razu szare, żadne tam białe (tylko te najpierw zamordować)
- chcieć to móc, bo w życiu mi się nie udało mi się i nie chciało podjeżdżać pod górkę tam na Wojciechowskiej, a dzisiaj- et voila!
I dla potomności- dzisiejsza ścieżynka :-)
http://www.endomondo.com/workouts/88097095
Bardzo pozytywne niedzielne popołudnie ;-)
Dzięki wszystkim za przejażdżkę
U mnie wyszło 65 km, v max = 57km/h :mrgreen:
Tempo faktycznie było rekreacyjne więc można było też podziwiać widoki (albo kurz :-) )
Organiczna potrzeba rekreacji :-D . Nie zmawiając sie wcześniej z Bartem pomyśleliśmy o tym samym miejscu na wypasik, popasik w Wojciechowie. Oj dawno już tak nie było na naszych ustawkach rekreacyjnych. Trzeba będzie to kultywować :-P . Jednym słowem jak napisała Małgosia: bardzo pozytywne niedzielne popołudnie. A na koniec testowaliśmy ;-) nowy dojazd do Lublina.
Trochę zdjęć za chwilę.
Będą tam wolne impresje ;-) Wandy z kapslem i zwróćcie uwagę na dwa następujące po sobie zdjęcia. Pierwsze można by rzec z ukrytej kamery, drugie: "Uśmiech proszę"
https://picasaweb.google.com/1038665338 ... ciechowie#