Forum Rowerowy Lublin

Pełna wersja: Sob, 2012-09-08, godz. 10.00, pętla Kunickiego, Piotrkówek
Aktualnie przeglądasz uproszczoną wersję forum. Kliknij tutaj, by zobaczyć wersję z pełnym formatowaniem.
Stron: 1 2 3
Po uzgodnieniu szczegółów z moim zasypiającym za kierownicą, trochę przygłuchym i nie rozróżniającym kolorów, ale za to bardzo sympatycznym Kolegą, który kieruje żółtym Mercedesikiem, postanowiłem zaprosić Państwa na jedną z kultowych już wycieczek do Piotrkówka, gdzie bedziemy palić ognisko, piec kiełbaski/ziemniaki (banany tez się zdarzało) ;-) i ogólnie miło spędzać czas podczas wesołych pogawędek. Trasę ustalimy na miejscu, ale pewnie zanim dotrzemy do Piotrkówka, objedziemy kawałek Krzczonowskiego PK w celu ustalenia, czy liście na drzewach są nadal zielone, czy może już zaczynają zmieniać barwy na jesienne.
Zapraszam ;-)
Widzę ,że pogromca płci pięknej celuję w miejscowość osławioną pobytem od czasu do czasu mej teściowej. Celem jej obrony przed Tym przesympatycznym "żigolo" postaram się stawić i jej bronić.
Dużo zależy od Iwonki , która pezyszlabaniła mnie trochę . Boje się także ,żeby mnie nie zagadał po drodze na śmierć . :mrgreen: :mrgreen:
Witam serdecznie i bezwstydnie.

Na prawie-wstepie mojego posta, chciałem zaznaczyć, iż nie terere mnie jakie będzie tempo, czy szosa, czy może teren, czy brać lampki, gacie na zmianę, pompki, trąbki, itd...

Terere mnie tylko i wyłącznie ile przestrzeni czasowej, będzie przeznaczone na "przerwę od jazdy".



Dziękuję z góry na odpowiedź.
Bart napisał(a):Terere mnie tylko i wyłącznie ile przestrzeni czasowej, będzie przeznaczone na "przerwę od jazdy".
Znaczy się, o długość przyjęcia chodzi, tak? Wink
Bart napisał(a):Terere mnie tylko i wyłącznie ile przestrzeni czasowej, będzie przeznaczone na "przerwę od jazdy".
Przestrzeń powinna być odpowiednia, abyś Ty czy inna osoba nam towarzysząca nie poczuła się klaustrofobicznie z uwagi na tejże przestrzeni brak ;-)
Hurrrrrraaaaaaaaaa !! Już wiem , czy pojadę.
moja kochana żona odszlabanowała mnie i mogę z Wami jechać.
cytat: Z Marioxem jak najbardziej, bo jest bardzo kulturalny i umie się zachować"
Niech żyją wszystkie kobitki, AJEM ZNÓW FRIIIIII.
Mnie puściła też ale musiałem się nasprzątać za to :oops:
Aś nakręyciłem,


wciąż nie wiem co się dzieje kurde....
Jedna z lepszych ustawek dobiegła niestety do końca.
99 km. u mnie i nie mogłem już dokręcić. Ból mięśni i brzucha , i z tyłu głowy- okropny.
Panowie czy wypadało nam tak się śmiać?
Chyba do końca roku już się nie uśmiechnę.
Liście o które chodziło Marioxowi jeszcze są niebieskie, ale za to niebo było wyjątkowo -zielone.
To była ustawka stulecia nie ma to tamto idę pić
Stron: 1 2 3