(11-03-2018, 16:27)kofi napisał(a): I nawet sie nie spóźnilem do domu
Nieźle pocisnąłeś na końcu
Niespodziewanie zebrała nas się spora gromadka. W ogóle tego dnia namnożyło się róznych ustawek. Miło było sie spotkać z mniej lub bardziej starymi znajomymi z RL.
W Sporniaku dołączyły do nas w komplecie Bełżyce, gdzieś po drodze jeszcze Zienio z Judasem, którzy podkręcili nam tempo do Nałęczowa
Dzieki wszystkim za wspólne kręcenie.
U mnie wyszło 74km z całkiem niezłą średnią
I parę zdjęć
https://plus.google.com/photos/103972787...3316210337