+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Imprezy rowerowe (https://forum.rowerowylublin.org/forum-68.html)
+--- Dział: W woj. lubelskim (https://forum.rowerowylublin.org/forum-28.html)
+---- Dział: Turystyczno-rekreacyjne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-39.html)
+---- Wątek: Europejski Piknik Rowerowy (/thread-1543.html)
Re: Europejski Piknik Rowerowy - MindEx - 12-05-2010
PrażonyRabarbar napisał(a):PS. Krzysiek, gdzie Wasze foty z imprezy?
w związku z tym, że dzień nie ma 48 godzin, foty siedzą jeszcze w aparacie
są "nasze", ale 90% wykonała Ania. Ja pstryknąłem tylko kilka pod Ratuszem i parę strzeliłem na oślep do tyłu, jadąc na przedzie kolumny rowerzystów
jakoś lada dzień postaram się je wrzucić na sieć.
p.s. widziałem też z aparatem Mamuta77, a jego fot też nie widać.
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Wawerka - 12-05-2010
PrażonyRabarbar napisał(a):Okey, tylko spraw aby dzień miał 48godz.
wiesz Sylwek, mój też ma 24 :-P
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Karola - 12-05-2010
Nie będę mi pisać czego mi brakowało bo teoretycznie jak każdy mogłam to załatwić.
Ale proszę Państwa najważniejsza uwaga o której tu nikt nie wspomniał - jak zaczęło padać to się wszyscy zmyli. Zostało parę osób które nie są z cukru i pomogło posprzątać po imprezie a reszta uznała że skoro nie brali udziału w przygotowaniach to i po imprezie nie muszą sprzątać.
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Monika - 12-05-2010
Myślę, że cenne są dla nas wszelkie informacje zwrotne - zarówno te pozytywne jak i krytyczne. Ale byłoby wspaniale, gdyby konstruktywna krytyka wiązała się również z deklaracją zaangażowania w organizację tego typu imprez w przyszłości.
Tak się składa, że chyba dla każdego z nas doba ma niestety tylko 24h, a czym więcej osób chętnych do udziału w organizacji tym jakoś to się rozkłada i obciążenie czasowe nie jest już takie straszne. A też wiadomo,że im więcej głów tym więcej pomysłów.
Apropo uwag, o których pisaliście: braku muzyki i ławek, stołów itp - to kwestie, o których myśleliśmy przed imprezą, ale nie znaleźliśmy sposobu i finansów, żeby to zorganizować. Szkoda Michał, że nie podrzuciłeś tego pomysłu apropo współpracy z Radiem Centrum przed imprezą ;-) A apropo sprzątania po imprezie.. następnym razem będziemy mądrzejsi w tej kwestii, że nie ma co oczekiwać na spontaniczny zryw chętnych do pomocy, tylko po prostu zorganizujemy grupę porządkową odpowiedzialną za ogarnięcie imprezy po jej zakończeniu..
Także dzięki za wszelkie uwagi i zapraszamy do aktywnego włączania się w organizację rowerowych imprez w przyszłości ;-)
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Mario01 - 12-05-2010
Czy ten piknik to była ... kiełbasa wyborcza? Na kogo teraz za to trzeba głosować, he, he :mrgreen: Pozdrawiam wszystkich, szkoda że nie mogłem przybyć.
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Tom - 12-05-2010
Tak jak mówiłem kilku osobom na pikniku, uwagi odnośnie spraw organizacyjnych przekażę na zebraniu Stowarzyszenia (forum nie jest dobrym miejscem), dlatego z utęsknieniem czekam aż takowe się pojawi.
Pewne sprawy trzeba sobie moi drodzy wyjaśnić, pewne rzeczy uświadomić i to najlepiej na bieżąco.
Zaprocentuje to na przyszłość. Tyle ode mnie.
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Michal - 12-05-2010
Tak nie pomyślałem ale nawet wejście Grześka było kombinowane naprędce, więc wiesz
Na kolejny raz juz wiadomo co i jak, mają takie przenośne studio i nagłośnienie i była by gitara. A co do reszty to fakt faktem pierwsza impreza takiego typu więc trochę braków było ale zawsze mozna je dociągnąć kolejnym razem
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Pinky - 12-05-2010
Na przyszlosc, Wolontariusze Rowerowi z Lubelskiego Schroniska sa chetni w pomocy przy organizacji oraz sprzataniu. Zadnej pracy sie nie boimy. Jakos po prostu nie pomyslelismy o tym tylko smignelismy od razu w deszcz na trase.
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Wawerka - 13-05-2010
Super, dzięki chłopaki za chęci :-D Trzymamy Was za słowo ... :mrgreen:
Re: Europejski Piknik Rowerowy - Agila - 17-05-2010
Fotki moje i Mamuta77 pojawią się na dniach. Ja nie mam stałego dostępu do internetu, a Mamut miał pecha, kilkaset metrów przed tamą przytrafiła mu się babcia-kamikadze, później okazało się, że jest to coś więcej niż tylko potłuczenie, a efektem był przymusowy odpoczynek w miejscu gdzie dostęp do internetu jest dość problematyczny. Niniejszym przepraszamy wszystkich za zwłokę.
Co do uwag krytycznych: moim zdaniem brakowało czegoś w rodzaju transparentu lub tablicy informacyjnej, co się odbywa i że zapraszamy wszystkich. Przy wejściach było całkiem sporo ludzi zainteresowanych imprezą, a przy tym snujących najdziwniejsze fantastyczne domysły :-P .