2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html) +--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html) +---- Dział: Wycieczki kilkudniowe (https://forum.rowerowylublin.org/forum-10.html) +---- Wątek: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 (/thread-2215.html) |
Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - zrzędziątko - 06-10-2010 Może tak: rower na płozach? Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - mariox - 06-10-2010 Rower nart nie wyklucza - jak będą warunki to i ustawkę narciarską się niejednaą zrobi zapewne Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - Joseph - 06-10-2010 Również dziękuję za super wypad, oby więcej takich zrzędziątko napisał(a):2. Żadnych usterekCo to - to nie, już 20m od parkingu Makro użyczałem łyżek do opon Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - fantasmagoria_8 - 06-10-2010 zrzędziątko napisał(a):6. Kładki - niesamowita sprawa, choć jedna brzoza mnie zahaczyła, bym została przy niej na dłużej To pewnie ta sama, która w sierpniu 'wepchnęła' mnie do głębokiego, gęstego, ciepłego, nieładnie pachnącego bagna : )) Jestem pełna podziwu, że nikt nie skończył jak ja ; ) Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - piotrekgp - 06-10-2010 zrzędziątko napisał(a):Może tak: To chyba wersja do DH. Na wycieczki proponował bym raczej taki :mrgreen: rower XC? Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - michalbrodowski - 06-10-2010 zrzędziątko napisał(a):10. Hasło wyjazdu: MOCNO NA PEDAŁY! oraz NA KÓŁECZKO! Ten kawałeczek ze Świdnika do Lublina to jakaś masakra była, ale w metodzie "na kółeczko" rzeczywiście coś jest Metoda jest na pewno dobra Nie wiedziałem tylko czy będzie Was motywowała czy raczej de-motywowała? Wszystko poszło jak trzeba fantasmagoria_8 napisał(a):Jestem pełna podziwu, że nikt nie skończył jak ja ; ) Spytaj Piotrka jak było w bagienku, podobno zaliczył jedną nóżką Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - mcgyver - 06-10-2010 Joseph napisał(a):już 20m od parkingu Makro użyczałem łyżek do oponDzięki Joseph :mrgreen: Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - piotrekgp - 06-10-2010 michalbrodowski napisał(a):fantasmagoria_8 napisał(a):Jestem pełna podziwu, że nikt nie skończył jak ja ; ) To ja już odpowiem było tak....bęc...K...M....chlup chlup.....i zimno jak cholercia w nogę.... A druga nóżkę zmoczyłem na mostku na przeprawie na łąkach co niektórzy widzieli a inni usłyszeli (Ps. sorki za tamte słowa ale wymksnęło mi się jak poczułem zimno w drugim butku :oops: ) i drogę do Lublina miałem w mokrych butach...brrrrrr..... Czas kupić ochraniacze na buty :mrgreen: albo gumowce pod SPD-ki 8-) Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - fantasmagoria_8 - 06-10-2010 michalbrodowski napisał(a):Metoda jest na pewno dobra Nie wiedziałem tylko czy będzie Was motywowała czy raczej de-motywowała? Wszystko poszło jak trzeba Jak mnie motywowała można było zobaczyć, a jak de-motywowała - usłyszeć ; D Takie 2 in 1. No i Piotrek, nie czuję się teraz osamotniona w tym 'traumatycznym przeżyciu' ; P Re: 2-3.10 - Pożegnanie lata 2010 - michalbrodowski - 06-10-2010 fantasmagoria_8 napisał(a):Jak mnie motywowała można było zobaczyć, a jak de-motywowała - usłyszeć ; D Takie 2 in 1. Takich brzydkich słów z ust tak uroczej szesnastolatki jeszcze nigdy nie słyszałem oO |