+- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org)
+-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html)
+--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html)
+---- Dział: Wycieczki codzienne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-6.html)
+---- Wątek: 15 czerwca o 18.00 LKJ (/thread-231.html)
15 czerwca o 18.00 LKJ - yorki - 15-06-2009
skoro valverne16 narobił apetytu i odjechał, to może tradycyjnie o 18 przy LKJ na krótki wypadzik gdzieś...
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - PrażonyRabarbar - 15-06-2009
Ja już się przebieram.
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - yorki - 15-06-2009
No i objechaliśmy "standardowy standard" : zalew, Prawiedniki, Nowiny, Krężnicka, Zemborzyce i ścieżką do domu. Tempo trochę szybsze od rekreacyjnego (przynajmniej dla mnie), statystyki może poda Grzesiek, a oprócz nas jechał jeszcze Sebastian.
Dzięki i do następnego....
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - Karola - 15-06-2009
A ja dzisiaj solo objechałam zalew bo moja kompanka z Dream Teamu :mrgreen: rozmyśliła się.
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - awake4 - 15-06-2009
Dzięki chłopakom za wyskok
Wykręciliśmy ponad 50 kilometrów, ze średnią około 23.
Z Sylwkiem pojechaliśmy ścieżką koło Olimpu no i później kraśnickie zaliczyliśmy.
Do następnego
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - PrażonyRabarbar - 15-06-2009
Jak już yorki wspomniał tempo nie małe.
Ja z Grześkiem jeszcze śmignęliśmy w stronę Decathlon-u, następnie al. Racławickie, Kraśnickie, , Zana, Wileńską, Pagi, potem każdy w swoja stronę.
Wg. wskazań licznika przejechaliśmy 50km
avs: 22,2km/godz.
czas: 2godz.
Pozdrawiam
Sylwek
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - yorki - 15-06-2009
Karola, mimo, że się nie spotkaliśmy, daję słowo, że wszystkie śmieci wędrowały prosto do kosza
A Sylwka przepraszam za zmianę imienia.
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - Karola - 15-06-2009
yorki napisał(a):Karola, mimo, że się nie spotkaliśmy, daję słowo, że wszystkie śmieci wędrowały prosto do koszaI tak trzymac :-D
Re: 15 czerwca o 18.00 LKJ - Wawerka - 15-06-2009
Karola napisał(a):A ja dzisiaj solo objechałam zalew bo moja kompanka z Dream Teamu :mrgreen: rozmyśliła się.
akurat :-P już nie powiem kto się rozmyślił, a potem znów namyślił, ale to już było za późno ... ;-)