Czwartek, g18, LKJ - Wersja do druku +- Forum Rowerowy Lublin (https://forum.rowerowylublin.org) +-- Dział: Lublin jeździ! (https://forum.rowerowylublin.org/forum-67.html) +--- Dział: Rekreacyjnie i turystycznie (https://forum.rowerowylublin.org/forum-3.html) +---- Dział: Wycieczki codzienne (https://forum.rowerowylublin.org/forum-6.html) +---- Wątek: Czwartek, g18, LKJ (/thread-60.html) Strony:
1
2
|
Czwartek, g18, LKJ - Mariusz-Finch - 20-05-2009 wieczór dobry wszystkim ;-) jutro : 18.00 - LKJ proponuję trasę : Dąbrowa-Prawiedniki-Żabia Wola-Osmolice - Niedwrzica-dalej w kierunku Bychawy - na Radawczyk i powrót przez Konopnicę,Węglinek - chetny ktoś na takie kółko ??? Pozdrawiam Mariusz PS. Ptyś jutro zostaje w domu więc tempo może być nieco inne 8-) EDIT : jak będą chętni możemy pocisnąć do Bychawy potem do stolicy kowalstwa -Wojciechowa i przez Sporniak do city Re: Czwartek, g18, LKJ - Wieśko - 20-05-2009 Ja się piszę. Re: Czwartek, g18, LKJ - Jurek S - 21-05-2009 To i ja się dopiszę :lol: Re: Czwartek, g18, LKJ - Paweł K. - 21-05-2009 I ja będę. Re: Czwartek, g18, LKJ - Michal - 21-05-2009 Ja odpadam rano zlapalem 2 gumy na odcinku 4 km... A teraz sie zbieram na koncert Re: Czwartek, g18, LKJ - Kinga - 21-05-2009 To i ja się wreszcie piszę, jak nie będzie padać :roll: Re: Czwartek, g18, LKJ - Jurek S - 21-05-2009 Dzięki Mariusz za ciekawą i konkretną trasę ( 60,01km) , a wszystkim za miłe towarzystwo. Niektórzy pewnie coś napiszą o swoich przygodach :-( Re: Czwartek, g18, LKJ - Kinga - 21-05-2009 Ja również dziękuję za bardzo sympatyczną przejażdżkę w miłym gronie. Mam nadzieję, że częściej będę miała okazję z Wami pośmigać :mrgreen: Re: Czwartek, g18, LKJ - Mariusz-Finch - 21-05-2009 Jurek S napisał(a):Dzięki Mariusz za ciekawą i konkretną trasę ( 60,01km) , a wszystkim za miłe towarzystwo. Niektórzy pewnie coś napiszą o swoich przygodach :-(-a ja DZIĘKUJE tym co ze mną dziś pokręcili - trasa tak jak pisałem wczoraj - przy LKJ stawili się : Kinga,Karola,Jurek,Paweł ,Wiesiek /zwany SZYBKIM LOPEZEM :mrgreen: / i tak już zostanie i ja - było kupę śmiechu i żartów,ponad 2 h minęły jak kilka minut....szkoda. Przygód kilka z rumakiem miał Wiesiek ale jestem pełen podziwu dla Niego - potrafi wszystko obrócić w żart i dalej do przodu -brawo !!!! Jeszcze raz WIELKIĘ DZIĘKI całej grupie i do następnego Pozdrawiam Mariusz Re: Czwartek, g18, LKJ - Wieśko - 21-05-2009 Najwyższy chyba nade mną czuwał i był bardzo wyrozumiały. Pozwolił mi niemalże do końca cieszyć się piękną wyprawą. Warunki były optymalne, no może trochę za bardzo słońce świeciło mi w oczy momentami, ale poza tym wszystko bez zarzutu. Nawet koleżanki i koledzy zlitowali się nade mną i eskortowali mnie do końca, mimo że byłem powodem postojów i ślimaczego tempa. To bardzo miłe z waszej strony. Mam nadzieję, że był to pierwszy i ostatni awaryjny zjazd do domu (bez przerzutki, a konkretnie bez wózka), przynajmniej w tym roku :-D . Cóż, prawda jest jednak taka, że życie lubi zaskakiwać, żeby za nudno nie było ;-) O kocie... tfu, o korbie nie wspomnę :lol: |