sorry za offtop, ale mnie martwi jedna rzecz w tym artykule
Cytat:Do tej pory nic nie wyszło z malowania białych linii, ale Porozumienie nie zamierza się poddawać. - Myślę, że jak staną już stojaki, zajmiemy się właśnie tym. Dzięki nim, bez wymiany nawierzchni w centrum Lublina mogłoby dojść kilka tras dla rowerów. Na białe linie zdaniem Porozumienia Rowerowego jest miejsce m.in. na al. Racławickich.
już takie ścieżki (pomalowanie chodnika) w Lublinie widziałem. Przyniesie to więcej szkód niż pożytku, bo zapewne nikt nie zrobi przejazdów dla rowerów na skrzyżowaniach czyli efektem będzie przymus schodzenia z roweru co kilkaset metrów i przeprowadzanie po przejściu... ścieżki zamiast ułatwić komunikację rowerową to ją spowolnią, chyba nie o to chodzi?
I niestety gdy już będzie taka ścieżka 'zrobiona' to wedle kodeksu trzeba po niej jechać (i zsiadać co jakiś czas), to ja już chyba wolałbym ulice...
"Pain is temporary. It may last a minute, or an hour, or a day, or a year, but eventually it will subside and something else will take its place. If I quit, however, it lasts forever." - L. Armstrong