Miało być fajnie i lajtowo i tak było, nocny patrol w środku dnia, zagubiona droga... piękną jesień mamy tego roku. Nie wiem kiedy Jurku miałeś czas nastukać tyle fotek, mi się udało tylko kilka:
http://picasaweb.google.com/tomasz.tkt/ ... dziernika#
Dziękuję wszystkim za wspólną jazdę a w szczególności rodzynkowi, jedynej przedstawicielce kobiecej części Rowerowego Lublina.
PS. może warto pomyśleć nad tematem witkacowskim: Pożegnanie Jesieni? ;-)
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."