W kraśniku to jest to samo co było w maju, czyli płasko, przy czym górka zaliczana 2 razy, do tego raz schody, jedno powalone drzewo (chyba było mówione, że jakieś drzewo mają jeszcze rzucić pod nogi).
Michal napisał(a):Ja będe ale tylk oz aparatem
Tylko a nawet aż ;-) Wrzuć potem gdzieś zdjęcia na jakąś picasse czy cuś.