Winda zakupiona w LirojuMerlinie - dzięki za wskazówki, koszt 50,11 + kotwy, na tych śmiesznych wkrętach do sufitu bym tego nie przytwierdził - sumienie by mi nie pozwoliło. Za jakiś czas przypuszczam, że trzeba będzie wymienić napęd windy czyli sznurek bo zbyt solidnie nie wygląda. Ale tak ogólnie to całkiem zmyślne urządzenie. Posiada blokadę przy bloczku, tak że nie trzeba wiązać i "samo" się trzyma.
Julietka już wisi (Aniu nie twoja)
"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."