Tak trochę na rozjeżdżenie tego, co się zjadło w Święta :mrgreen:
Jakieś 2 godzinki spokojnego kręcenia w okolicach Starogajowozalewowych lub innych.
Do jutra
EDIT:
No to sobie pojeździłem sam. Pojechałem do Dąbrowy, potem do Starego Gaju i potem na myjkę. Błota sporo, śnieg też można jeszcze znaleźć. Na całej trasie tylko dwie osoby na rowerach...