W niedzielę 2 grudnia planuję wycieczkę rowerową po lasach i zagajnikach na południe od Lublina. Dystans nieco ponad 50 km, tempo totalnie turystyczno-spacerowe (podziwianie widoczków, zdjęcia itp), Trasa przebiega w znacznej mierze po drogach nieutwardzonych ale po ostatnich mrozach powinno być sucho więc raczej nie szosa. Ja jadę starym rowerem zimowym.