Nie ważne na czym się jeździ ale co się ma w nogach :-) Muszę się jeszcze tylko wrócić w niezużytym stanie z zaliczenia, wykazać asertywnością i odmówić zaproszeniu na grilla i będę :-)
Znowu więcej pisania niż jeżdżenia. Koniec. Już się nie odzywam ;-)