BADEVIL   24-06-2010, 21:57
#28
2010-06-03 – Dzień Wolny od jazdy ( Dzień 6 )

Jak nigdy tego dnia każdy był na nogach już przed dziewiątą, zastanawialiśmy się później dlaczego powstawaliśmy tak wcześnie przecież i tak nigdzie nie jedziemy. Słońce przygrzewało dość mocno mogę spokojnie powiedzieć, ze to był najbardziej upalny dzień w całym wypadzie na Mazury.
Cóż można było robić poza leżeniem plackiem na molo?
Zapewne pić zimne piwo, tak też zrobiliśmy trzeba było je tylko schłodzić, trzciny przy brzegu idealnie nadawały się do tego celu „żubry się moczyły” :-P

Tej nocy burza była o wiele silniejsza, uszkodziła pałąk w namiocie Guziego Holdena i Szymka, po prostu złamał się.
Panowie inżynierowie z tym problemem również sobie poradzili, po kilku zabiegach w polowych warunkach wyglądał jak nowy.

Koniec leniuchowania następnego dnia wyruszaliśmy dalej w trasę.
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.