tkt   09-10-2010, 19:21
#11
Patrycja była niewątpliwie bohaterką dzisiejszego wyjazdu. Najpierw "zebrała" conieco pod Makro a potem się odnalazła gdzieś w lesie na dodatek z Jurkiem. Jednym zdaniem: jak się chce to zawsze można.
Pogoda miodzio, w doborowym towarzystwie, sobotni lajcik, czego chcieć więcej? Dziękuję wszystkim za jazdę.

PS. Udało się tym razem przejechać las koło Krzesimowa bez robienia kółek (to informacja dla powracających z Pożegnania Lata)

Czekamy na tracka.

EDIT: to co zostało z dzisiejszego dnia

"Trzeba pedałować, żeby się utrzymać w siodełku, ale my jedziemy coraz szybciej, rozpędzeni pedałujemy ponad potrzeby, tracąc w rezultacie całą przyjemność jazdy."
  
Użytkownicy przeglądający ten wątek: 1 gości
Polskie tłumaczenie © 2007-2024 Polski Support MyBB
Silnik forum MyBB, © 2002-2024 MyBB Group.
Made with by Curves UI.