Infrastruktura rowerowa w Lublinie jaka jest każdy widzi. Aż się czasem nóż w kieszeni otwiera, jak niedbale i często bez sensu jest to robione w naszym mieście. Już pomijam fakt, że nadal z uporem maniaka każda nowo wybudowana ścieżka jest z tej nieszczęsnej kostki. Poniżej kilka przykładów głupoty i niegospodarności włodarzy Lublina.
Czy to farby zabrakło czy zwyczajna głupota i niedbalstwo, żeby oznakować to jak trzeba???
lizanie jest dobre...lodów