......do ostatniej chwili miałem nadzieję,że pojadę ale ....niestety decyzja lekarza,a właściwie lekarzy po konsultacji zabrzmiała jak wyrok...
nie mam ochoty na nic....MUSZĘ na dłużej rozstać się z rowerem i jak pomyślę o tym to ...chce mi się płakać...
będe w Wami myślami ...
Pozdrawiam
Mariusz