(28-06-2017, 12:37)Ex Driver napisał(a): (28-06-2017, 08:59)KermitOZ napisał(a): (27-06-2017, 22:03)BettyBoom napisał(a): A bułki kupujesz tylko od piekarza? Wink w sumie można kupić worek mąki w młynie i samemu upiec... tak samo można kupić kawałek materiału i uszyć koszulkę.
Tak samo jak z kupowaniem roweru w markecie. Ex Driver poszedł o krok dalej i oprócz tandetnych rowerów nie kupuje też tandetnych koszulek. Nie ma się co oszukiwać, że jakościowo będą ok, ale jak ktoś nie ma porównania z dobrą odzieżą to i w worku na śmieci będzie mu wygodnie.
Dokładnie Grzegorz.
O ja durny... Zaraz będzie (a może już jest) rok jak jeżdżę w portkach kupionych na dziale wędkarsko-myśliwskim, skarpetkach jakie pierwsze zgarnę z szuflady i (o zgrozo) butach "do biegania" z lidla właśnie... Co gorsza Rometem z niskiej półki... no herezjarcha jakiś po prostu...
Przyjmijcie Panowie wreszcie do wiadomości, że
nie każdy użytkownik roweru jeździ wyczynowo (lub prawie wyczynowo) a
wielu użytkowników roweru rozważa zakup sprzętu i wyposażenia dopasowując do własnych potrzeb i możliwości budżetowych. Jak już Wojtek wyżej zaznaczył:
w stosunku do ceny te szmatki wychodzą po prostu przyzwoicie, nic poniżej i nic ponadto.