Są jednak też i pozytywne akcenty na Lubelszczyźnie na 2013 r. Mam na myśli cykl maratonów kresowych MTB. Poza tradycyjnie już Chełmem wyścigi odbędą się w Urszulinie i Kraśniczynie. Polecam w szczególności Kraśniczyn. Są tam piękne wąwozy - także może to przypominać trochę sentymentalny Nałęczów, choć technicznie będzie trudniej. Chełm ma też dobrą trasę, a w tym roku trochę ją zmodyfikujemy. Początek będzie lekko szalony, ale to już trzeba osobiście doświadczyć. No i MK to połowa, czy 1/3 opłaty w/w komercyjnych maratonów MTB. Co to TDP to też żałuję, że nie jadą blisko.