Jurek S napisał(a):jak Barta na rowerze nie zobaczę to nie uwierzę
Widziałem Barta późnym popołudniem na Turystycznej , na rowerze i nawet klaksonem Go przywitałem , a On dzwonił i muskuły prężył- był tylko w spodenkach, dlatego o opaleniźnie tak ochoczo wspomina (chyba Pamelka kefirek będzie przykładała) .
Cały autobus może potwierdzić.