Zamiast składać gratulacje weźcie się chłopaki za trening ;-)
Prezes już wpisał ŚLR do swojego kalendarza. :-)
W przyszłym roku obecność obowiązkowa. Walczymy w klasyfikacji drużynowej.
Jak widać po wynikach impreza jest raczej kameralna. Na naszym dystansie startowało 99 osób więc nie było tłoku. Trasa wymagająca, warunki pogodowe sprawiły, że było i błoto i piasek. Długie podjazdy, jeszcze dłuższe zjazdy :-D
Z tego co mówili stali bywalcy ŚLR to nie była najfajniejsza trasa cyklu. Sprawdzimy to za rok :-)
Na szczęście okazało się, że hopki nie są tak straszne jak się spodziewałem (albo jestem jeszcze mocniejszym trzepakiem :-P ) i udało mi się uzyskać przyzwoity wynik.
Na forum organizatora jest wątek z fotkami i filmikami z Kielc, zachęcam do śledzenia.
Pozdrawiam, Tomek
"Kolarstwo ma być przyjemnością, a nie udawaniem, że jest w wykonaniu amatora wyczynem"
Cyklopedia