Ostatnio dosyć dużo rozmyślałem nad instytucją Masy Krytycznej. Obserwuję to od dawna i doszedłem do wniosku że coraz trudniej będzie zebrać większą grupę uczestników w piątek na 18.00 . Dlaczego ? -- bo zmieniają się czasy, zmieniają się godziny pracy ludzi idące za zachodnim trendem pracowania nawet do godz 18.00 . Mało kto żeby nawet chciał przyjechać na Masę nie zdąży dotrzeć do domu z zapasem czasu na przebranie się i dojazd na miejsce startu. Ale piątek jak prawie wszyscy określają go jako piątuś, piątunio jest tym "przedsionkiem " do weekendu. Do czego zmierzam-- a może przenieść Masę na sobotę , na godz. --no 14.00 W sobotę o wiele więcej ludzi ma już wolne i zastanawia się co by tu zrobić. Może tu tkwi klucz do większej frekfencji na imprezie. Jest weekend, jest czas, można spokojnie i miło spędzić czas.
To tylko takie moje lużne przemyślenia.